reklama
Wada wzroku jest przeciwskazaniem do porodu naturalnego. Ja mam większą trochę od Ciebie i położna powiedziała mi abym poszła właśnie do okulisty. Wtedy dostaje sie jakieś zaświadczenie i ma się CC. Tylko ja nie wiem czy nie wolę naturalnie . Wybieram się w tm tygodniu do okulisty to będę wiedziała jak to wygląda i jakie są wskazania. Iść i tak muszę bo noszę szkła a do szpitala wygodniejsze będą okulary.
Kochane powiem wam to, co ja miałam rpzy pierwszym porodzie, u mnie wada wzroku umiarkowana, -5 na prawe i -5.5 na lewe oko, tak kochane, umiarkowana, bo duża podobno to ok 10-12, przed pierwszym porodem tez sie zastanawialam mocno i wybralam do dobrego okulisty, a wiec nie wada jest przeciwskazaniem ale stan siatkówki! i to nie to czy cienka, czy gruba, tylko czy się nie odkleja! lekarka w ciemni sprawdzi siatkowke i jak cała ładnie przylega, to nie ma przeciwskazań do porodu siłami natury nawet przy dużej wadzie. Ja rodziłam córcię z wadą ponad 4,5, wzrok sie pogorszył niewiele i napewno nie z powodu porodu, wazne jest tylko aby "nie przeć na oczy" czyli jak się prze, to zamknąć oczy i nie wytrzeszczać oczu przy wysiłku parcia. To wielka sztuka, ja przy 1 parciu własnie zamiast przec na brzuch, to ze stresu wszystko na "twarz" mi poszło, ale potem już sie kapnęłam i nic się nie stało.
Tak wiec kochane wizyta u okulisty i mozemy rodzić!
Tak wiec kochane wizyta u okulisty i mozemy rodzić!
drodka
Fanka BB :)
Szyszunka, masz rację, moja siostra ma tą górną granicę, ale 2 porody naturalne.W dzieciństwie miała odklejoną siatkówkę, kilka operacji i wada została, ale oko "ma się dobrze" więc rodziła normalnie. lepiej idź i sprawdź, na pewno nie zaszkodzi
https://www.babyboom.pl/forum/ciaza-porod-polog-f14/wada-wzroku-porod-naturalny-11568/
Tutaj trochę jest napisane. Chodzi właśnie o siatkówkę. Mam nadzieję że z moją będzie wszystko ok.
Tutaj trochę jest napisane. Chodzi właśnie o siatkówkę. Mam nadzieję że z moją będzie wszystko ok.
Dziwi mnie ze gin nic mi nigdy na ten temat nie powiedzial i gdybym gdzies o tym nie przeczytala to nawet bym nie podejrzewala ... a skad on wie w jakim stanie mam siatkowke :-( ja wolalabym rodzic naturalnie nawet nie dopuszczalam mysli o cesarce teraz juz nie zdaze pojsc panstwowo do zadnego okulisty bo u mnie sie miesiac czeka az zapytam sama gina jak teraz pojde i zobaczymy co powie ...
Hej dziewczyny witam w słoneczną u mnie niedziele. Wstałam rano ,razem z M za śniadanko ,potem filmik nawet fajny "Góra Czarownic" oczywiście M zasnął w połowie i śpi do tej pory,to postanowiłam zajrzeć co tam u Was. Wczoraj troszke sie scykałam bolał mnie brzuch i mały strasznie sie ruszał ,chyba pozycje zmieniał. We wtorek mam do lekarza i zobacze co u mojego maluszka słychać. Odbieram też wyniki mam nadzieje ,że oki.
Teraz akurat moje życie zaczyna sie komplikować ,chciało mi sie domu na wsi echh... do tej pory mieszkała też z nami moja mama i nie martwiłam sie o zime ,ani o to ,że zaczne rodzić sama w domu ,30 kilometrów od najbliższego szpitala. Teraz sie skomplikowalo ,mama musi wyjechać, M w pracy od pn-pt, a ja? sama ,na tej zabitej dechami wsi ojj... nie! Nie dam rady z paleniem zimą i małym dzieckiem. Więc postanowilismy wziaść mieszkanie w mieście ,gdzie pracuje M ,a z domem hmm... narazie zostaje ,ale mieszkać tu już nie chcemy. Jednak wychowaliśmy sie w mieście i wogóle strasznie nie przyjaźni ludzie tu. Masakra ,teraz przed porodem nam sie takich zmian zachciało. Mam nadzieje ze jakos zdarzymy ze wszystkim,bo nie chce sama tu siedzieć na odludziu. :-(
No nic dosć narzekania ,M mówi ,że już w róznych sytuacjach dalismy sobie rade i tej też znajdziemy rozwiazanie.
Pozdrowionka dla Was! Ja pewnie ostatnia sie rozpakuje bo mam na 30 września :-)
Teraz akurat moje życie zaczyna sie komplikować ,chciało mi sie domu na wsi echh... do tej pory mieszkała też z nami moja mama i nie martwiłam sie o zime ,ani o to ,że zaczne rodzić sama w domu ,30 kilometrów od najbliższego szpitala. Teraz sie skomplikowalo ,mama musi wyjechać, M w pracy od pn-pt, a ja? sama ,na tej zabitej dechami wsi ojj... nie! Nie dam rady z paleniem zimą i małym dzieckiem. Więc postanowilismy wziaść mieszkanie w mieście ,gdzie pracuje M ,a z domem hmm... narazie zostaje ,ale mieszkać tu już nie chcemy. Jednak wychowaliśmy sie w mieście i wogóle strasznie nie przyjaźni ludzie tu. Masakra ,teraz przed porodem nam sie takich zmian zachciało. Mam nadzieje ze jakos zdarzymy ze wszystkim,bo nie chce sama tu siedzieć na odludziu. :-(
No nic dosć narzekania ,M mówi ,że już w róznych sytuacjach dalismy sobie rade i tej też znajdziemy rozwiazanie.
Pozdrowionka dla Was! Ja pewnie ostatnia sie rozpakuje bo mam na 30 września :-)
reklama
rezeda
Fanka BB :)
Wada wzroku nie jest przeciwwskazaniem do porodu SN. Jedynie stan siatkówki. Ja byłam u okulisty, przebadali mi wzrok, dno oka, stan siatkówki i wszystko ok. Inne rzeczy zdecydowały o tym, iż czeka mnie CC.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 650
Podziel się: