Witam południowo!
Ja dzisiaj wstałam z mega bólem kręgosłupa. Po kilku proszkach zaczęło przechodzić. Jednak jestem strasznie śnięta. Adaś z tego wszystkiego zabrał małą na przejażdżkę rowerową. Widziałam, że trochę zaczął panikować, że to niby już. I wolał zwiać. Zaraz idę posprzątać kuchnię i obiadek zrobić. Skurcze pojawiają się co jakiś czas, ale co tam. Raczej są z tych przepowiadających. Mała nadal się rozciąga powodując okropny ból. Poczytałam o porodach sierpniówek i poprawił mi się od razu humor.
Ja dzisiaj wstałam z mega bólem kręgosłupa. Po kilku proszkach zaczęło przechodzić. Jednak jestem strasznie śnięta. Adaś z tego wszystkiego zabrał małą na przejażdżkę rowerową. Widziałam, że trochę zaczął panikować, że to niby już. I wolał zwiać. Zaraz idę posprzątać kuchnię i obiadek zrobić. Skurcze pojawiają się co jakiś czas, ale co tam. Raczej są z tych przepowiadających. Mała nadal się rozciąga powodując okropny ból. Poczytałam o porodach sierpniówek i poprawił mi się od razu humor.