reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

szyszunka też bym wybrała szpital gdzie masz "znajomości"... a 20 km? to pestka, zdązysz spokojnie.
jarzebinko odsyłają do Puszczykowa, Obornik, Szamotuł a nawet do Leszna!!! :no::no::no: nie wyobrażam sobie tego... będę im tak długo pod szpitalem siedziała, aż mnie nie przyjmą, najwyżej czeka mnie poród na izbie przyjęć. wolę to niż jazdę niewiadomo gdzie i w jakie warunki.
o, właśnie, Alex coś długo siedzi cicho! - halo Alex!!
 
reklama
szyszunka - ja to raczej bym jechala na twoim miejscu do wujka...

ja w takiej sytuacji chyba tez wybrałabym ten szpital, a 20 km, to nie tak daleko, czasem z obrzeży miasta do szpitala dziewczyny maja wiecej :tak:

jarzebinko odsyłają do Puszczykowa, Obornik, Szamotuł a nawet do Leszna!!! :no::no::no: nie wyobrażam sobie tego... będę im tak długo pod szpitalem siedziała, aż mnie nie przyjmą, najwyżej czeka mnie poród na izbie przyjęć. wolę to niż jazdę niewiadomo gdzie i w jakie warunki.

to niewesoło, szczególnie jak jeszcze w telewizji trąbią, że w Poznaniu jest prawdziwy babyboom, bo ponoc juz urodziło sie wiecej dzieciaczków, niż w całym zeszłym roku, wiec faktycznie jest tłok na porodówkach :tak: to ja poproszę Jarocin, przynajmniej teściowa na miejscu :tak::-D:tak:

Alex, ale i Oli dawno nie zagladała :tak:
 
Dlatego w Anglii po porodzie jeden dzien i czesc do domu...:happy2: Po cesarce 3 dni.. I wtedy miejsca ,ze hoho ze kazda ma pojedyncza sale i do rodzenia i do przebywania..:rofl2:

O matko, jakbym miala sie jeszcze zamartwiac czy urodze pod szpitalem, czy na korytarzu... to bym sfisiowala..:baffled:
 
Szyszunka-ja to wolę znajomości w takich sytuacjach. Do szpitala tutaj też mam dość daleko, bo szpital mam w centrum a mieszkam na obrzeżach. Jak leżałam kiedyś na ginekologii to nie zdążyli mnie przewieść ze szpitala rejonowego do szpitala, gdzie pracuje koleżanka, bo już było za późno. Potem bardzo żałowałam, bo położne i pielęgniarki w większości były niesympatyczne i niemiło wspominam ten czas. A gdy miałam problemy i zjawiałam się na oddziale u koleżanki-zawsze było tak, jak sobie to wyobrażałam. Jednak Ty zdecydujesz.

Od koleżanki dostałam stronkę w internecie wartą pooglądania z M.
RADZIMY DOBRZE RODZIMY - INTERNETOWA SZKOŁA RODZENIA Strona główna
 
ja mam do mojego szpitala ok 40 km, z czego 30 km jest przez miasto... stresowac sie nie stresuje, bo ostatnio jak rodziłam jechalismy w szczycie i źle nie było... super ekspresowo tez jakos nie urodze - w cuda nie wierze :-D
 
Szyszunka ty chyba chcesz rodzic tam gdzie ja jesli dobrze pamietam ... i tez sie wlasnie boje o te miejsca ale ciagle mam nadzieje ze jak mam stamtad lekarza to mnie nie odesle ... Pisalam juz tu takie pytanie ale nikt mi nie odpowiedzial :-( moze ty wiesz jak to jest jak nie ma miejsc to wioza cie gdzie oni uwazaja czy pozniej tez mozesz wybrac ktory szpital chcesz z pozostalych??? bo ja sie boje zeby na sile na lubartowska nie trafic :-( ja niestety nie mam nigdzie indziej znajomych a tam gdzie mam nie ma porodowki ...
 
mnie też się wydaje się wiozą tam gdzie jest miejsce:sorry2: bo przecież same to możemy sobie wybrac hotel :rofl2:
ja już wstałam ale dalej jakaś rozbita jestem:confused: i popijam słynną herbatke:tak:

Dziewczyny a ten film "kac vegas" to był niedawno w kinach czy już dawno? Gdzie go można znaleźc też bym sobie obejrzała:-)
 
reklama
Sanchemcia Gratulacje!!! Kasunia naprawdę spora ta Twoja Roksanka:) Będziesz miala co tulić. Ja do szpitala mam ponad 30km i to taki typowo polski asfalt, wyboje, dziury itp itd i jakos specjalnie stresa z tego powodu nie czuję. Strasze M, że najwyżej odbierze własne dziecko:)
 
Do góry