Akademicki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu, Wrocław | opinie w abcZdrowie.pl
oki..
dojrzalam do tego by opisać poród na Borowskiej. Chyba mam fart w życiu bo znowu trafiłam na pustą porodówkę, załapałam sie na sale do porodu rodzinnego. Nie chodziłam do szkoły rodzenia, więc piłki i worki sako to dla mnie była abstrakcja. Pilka super sprawa.
Szpital posiada 5 miejsc do porodu w tym dwie do rodzinnego. jak w i linku. Szpital posiada także koło do porodów, ale podobno mało kobiet chce z niego korzystać.
Mam nadzieję, że to standard ale zapytano mnie o ochronę krocza. i położna przeprowadziła poród tak by tego uniknąć. skończyło się na otarciu. Położna super. co do dr na dyżurze to juz mniejszy mój zachwyt. Nie zapytała mnie o zgodę by stażystka była przy porodzie...i to minus, ponieważ trzeba było mnie łyżeczkować ( odbyło sie to bez znieczulenia) a stażystka ( wydz. lekarski) powtarzała wszystko po niej ucząc się. gdyby to było tylko szycie to był by pikuś...
położna tu nie zaglądnie. ALE GORĄCE Podziękowania dla położnej Eli :-) bez niej bym chyba nie urodziła.
Pod koniec porodu podają oxytocynę...dla tego po stwierdzeniu akcji porodowej zakładają wenflon...Jak mi się coś przypomni to napiszę...:-) ja od siebie polecam...
aha oddział położniczy czysty, po dwa łóżka na sali. Osobne przewijaki. Szpital trzyma sie zasady nie kąpania dzieci :/ nikt mi tego nie wyjaśniał "naukowo" bo pokoje przystosowane są do tego by dzieci móc kąpać. na klinikach dzieci są myte...
Promują karmienie piersią, w przypadku kiedy dziecko traci powyżej 10% masy urodzeniowej dają mieszankę i można dziecko dokarmić...do czasu aż dziecko nie zacznie przybierać. Nie do końca mi sie to podobało...bo nie wiadomo, czy dziecko najada sie na pokarmie mamy i czy jest w stanie na nim przybierać. Nie podobał mi się także rytuał wieczornego ważenie. z rozebranym dzieckiem ( ja leżałam na końcu oddziału) musiałam jechać przez caly oddział ( dziecko a pampersie przykryte u nas na szczęście grubym kocykiem)
Ale ogólne wrażenie pozytywne jak najbardziej :-)