Wracając do
Dokładnie tak jak napisałaś - w przypadku autoimmunologii
ważne są utrzymujące się objawy kliniczne, ale nie idźmy proszę w szerzenie retoryki, że jeśli nic się nie dzieje - tj. nie ma objawów, które mogłyby świadczyć o układowych chorobach tkanki łącznej, wynik ana będzie niewiarygodny (co więcej, dodatni wynik ANA1/ANA2 może występować również w wielu schorzeniach niereumatycznych jak choćby infekcja wirusowa, zespół chronicznego zmęczenia, nowotwory, jak również u zupełnie zdrowych osób).
Zgadzam się z tym, że robienie testu przesiewowego (czyli ana1) ma niewielki sens, z uwagi na mały zakres badania i dodatkowe koszty wynikające z ewentualnych, kolejnych badań i dalszej diagnostyki - w przypadku wyników dodatnich. Jednak nie deprecjonujmy zupełnie wyników tego badania i nie straszmy chorobami, bo stresów w życiu mamy wystarczająco dużo
"Test przesiewowy przeciwciał przeciwjądrowych wykazuje wysoką czułość diagnostyczną w przypadku niektórych CTD (SLE (90–95%), pierwotny zespół Sjögrena (75%), twardzina skóry (85–90%) i MCTD (100%))" (
Link do: Assessment of antinuclear antibodies (ANA): National recommendations on behalf of the Croatian society of medical biochemistry and laboratory medicine)
"W przypadku stwierdzenia plamistego typ fluorescencji lub gdy nie stwierdza się ANA, a objawy kliniczne wskazują na układową chorobę tkanki łącznej, należy wykazać obecność przeciwciał przeciw rozpuszczalnym antygenom jądra komórkowego. Do tego celu służy metoda ELISA, podwójnej dyfuzji w żelu oraz Western blot. Przeciwciałami o znaczeniu klinicznym reagującymi z ENA są przeciwciała przeciw Sm, przeciw RNP, przeciw SS-A/Ro, przeciw SS-B/La, przeciw Scl-70 oraz przeciw Jo-1."
Link do: Badania serologiczne
I oczywiście, jak ma to miejsce w przypadku wszystkich badań - i tu nie można wykluczyć np. błędu laboratoryjnego (w jedną lub drugą stronę) dlatego badanie warto powtórzyć w odstępie kilku miesięcy.
Dodam jednak najważniejsze - jeśli występują u Was niepokojące objawy i podejrzewacie choroby autoimmunologiczne/tkanki łącznej (lub jakiekolwiek inne), zwróćcie się do odpowiedniego lekarza, który zleci szczegółową diagnostykę -
FORUM NIE JEST ODPOWIEDNIM MIEJSCEM DO STAWIANIA DIAGNOZ
A tak na koniec - ku pokrzepieniu - choroby autoimmunologiczne nie zawsze muszą powodować problemu z zajściem w ciążę lub jej utrzymaniem. Historia z mojego własnego podwórka - przyjaciółka od lat ma aktywną łuszczycę (z bardzo silnymi objawami zarówno skórnymi jak i stawowymi), a mimo to bez problemu zachodzi w ciąże, jej ciąże przebiegają książkowo i bezproblemowo rodzi dzieci. Ile osób, tyle przypadków.