KaMaLi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2021
- Postów
- 1 867
Nie nastawiam się, bo znowu się rozczarujeKto wie, kto wie - może Twoja choroba, razem z accofilem stworzyły idealne warunki dla implantacji! Czekam na jutrzejszy, poranny test
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie nastawiam się, bo znowu się rozczarujeKto wie, kto wie - może Twoja choroba, razem z accofilem stworzyły idealne warunki dla implantacji! Czekam na jutrzejszy, poranny test
Pychaaa niedawno robiłam, bo mąż jest fanem. Fasola to mój smak, właśnie... już dawno nie robiłam zupy fasolowej, narobiłaś mi smakuU mnie bez takiego szaleństwa jak u Ciebie - była pyszna fasolka po bretońsku
Dokładnie tak o tym myślałam. Określenie nie odnosi się tylko do studentów medycyny ale również psychologii. Generalnie jeżeli dużo się czyta na temat jakiegoś schorzenia to łatwo wpaść w ta pułapkę nazwaną „studentem trzeciego roku”. Na naszym wątku jest masa informacji medycznych. Sama zastanawiałam się wielokrotnie czy nie mam np insulinooporności, jakiś torbieli przy owulacji itp. Więc w tą pułapkę łatwo wpaść mimo wszystko szczególnie gdy szuka się powodu niepowodzenia. A tutaj nikt nikomu nie powie „ej wymyślasz” czy „hipochondryczka z Ciebie”.Dokładnie - to może być to. Jakby nie patrzeć - tutaj też mamy trochę jak na medycynie przez to, że ciągle mówimy o badaniach, schorzeniach, chorobach, mutacjach etc.
Nie wiedziałam, że coś takiego jest, ale serio, brzmi mega prawdopodobnie. Na pewno nie pomaga fakt, że cierpliwości mam tyle co kot napłakał i już bym chciała coś wiedzieć.Nie musi być od razu choroba. Może być syndrom studenta medycyny inaczej choroba 3 roku. Zaobserwowano takie zachowania u studentów 3 roku medycyny, stąd nazwa. Studenci doszukiwali sie u siebie chorób o których się uczyli. Myślę, że tutaj podobny mechanizm zadziałał.
Zobacz załącznik 1635374
No i przyszła i znowu zamieszanie robi spoko, sama właśnie odpaliłam swój film oglądany po raz tysięczny. Ale nie jest do HP.No i przypomniała, będę oglądać po raz setny
a jaki? Ja teraz mam fazę na oglądanie filmówNo i przyszła i znowu zamieszanie robi spoko, sama właśnie odpaliłam swój film oglądany po raz tysięczny. Ale nie jest do HP.
Tak szczerze to w psychologii jest mało rzeczy, które nie zostały jeszcze nazwane.Nie wiedziałam, że coś takiego jest, ale serio, brzmi mega prawdopodobnie. Na pewno nie pomaga fakt, że cierpliwości mam tyle co kot napłakał i już bym chciała coś wiedzieć.
Moim HP jest trylogia Sienkiewicza. Jestem psychofanka Ogniem i Mieczem mogę oglądać bez dialogów, robię za lektoraa jaki? Ja teraz mam fazę na oglądanie filmów
Ja byłam Irma a Ty?Ratujemy świat przed złem ! I nikt nie przeszkodzi nam w tym oglądało się
Jestem pod stała opieka psychologa, bo starania to jeden z wielu tematów, jakie poruszamy. Jestem m.In. DDA i DDD. Po prostu nie pomaga mi też to, że lekarz mówi, że wszystko ok, a u mnie ciagle coś. Łatwo zwątpić i wpaść w pułapkę samodiagnozowania się.Tak szczerze to w psychologii jest mało rzeczy, które nie zostały jeszcze nazwane.
Przy przytaczanej przez Ciebie cierpliwości to prawdopodobnie wyczerpanie ego lub wyczerpanie zasobów Hobfolla.
I w przedłużających się staraniach opieka dobrego psychologa powinna być czymś tak podstawowym jak badanie amh czy krzywej cukrowej. Nie mówię, że stała, ale nawet w takich sytuacjach kryzysowych dla pokazania sobie jak radzić sobie ze stresem, jakie zachodzą mechanizmy.