reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🌺 🌼 Wróble świergoczą, że Majowe Kreski dwie ⏸️ szybko zobaczą 🌼 🌺

ja trzy dni po zastrzyku miałam taką. Drugie zdjęcie to kreska 3 dni po zastrzyku, a na dole ta z dziś. Dlatego dziwię się, że nie ma aż takiej różnicy 😅

Muszę zrobić jeszcze rezonans dna miednicy. Tak mi powiedział lekarz jak chciałam się zapisać.
Wiecie, jeszcze tego nie zrobiłam 🙈🫠
Nie linczujcie mnie, wiem że najlepiej wszystko zrobić jak najszybciej, natomiast ja mam taki wstręt do szpitali. Teraz w tej pracy nerwówka, niedługo odbieramy mieszkanie. Zbyt wiele srok za ogon.
Starać się nie przestajemy, bo nigdy nie wiadomo jak nas życie zaskoczy.
Jebaniutkie! Konkretne kreski ;)

Wstręt do szpitali jest całkowicie zrozumiały (przynajmniej dla mnie) i na spokojnie - nie od razu Rzym zbudowano.
 
reklama
Cześć dziewczyny miłego dnia dla Was 🌼 No i po weekendzie 😏 Zawsze ciężko jest mi się zebrać, bo w ciągu tygodnia mam wszystko zaplanowane i jakaś rutynę dnia wprowadzoną a jak mąż jest cały weekend w domu to staramy się odpoczywać, ale my chyba nie potrafimy, zawsze jest coś do zrobienia 🫠
To taki problem dzisiejszych czasów - wiecznie coś do zrobienia i brak umiejętności efektywnego odpoczywania. Marzę o takim czasie, gdy oboje z mężem będziemy mieć spokojne głowy.
 
Czemu co miesiąc zmieniacie wątek ?
Żeby był porządek np. z kalendarzem testowania na pierwszej stronie, żeby było wszystko przejrzyście rozpisane, żeby nie trzeba było wertować miliona stron, aby dokopać się do potrzebnej informacji, a przede wszystkim - żeby jedna osoba nie musiała mieć na sobie stałej odpowiedzialności za wątek przez dłuższy czas, bo to wymaga zaangażowania i czasu, a nie zawsze możemy go tyle poświęcać :)
 
Żeby był porządek np. z kalendarzem testowania na pierwszej stronie, żeby było wszystko przejrzyście rozpisane, żeby nie trzeba było wertować miliona stron, aby dokopać się do potrzebnej informacji, a przede wszystkim - żeby jedna osoba nie musiała mieć na sobie stałej odpowiedzialności za wątek przez dłuższy czas, bo to wymaga zaangażowania i czasu, a nie zawsze możemy go tyle poświęcać :)
No i żeby prowadząca wątek też mogła pójść na mamusię!
 
Jebaniutkie! Konkretne kreski ;)

Wstręt do szpitali jest całkowicie zrozumiały (przynajmniej dla mnie) i na spokojnie - nie od razu Rzym zbudowano.
Jebitne, można cieszyć oczko 😂

Ja za dzieciaka dużo razy byłam w szpitalu 🫠 zawsze po szpitalu rzygalam jak kot. Później to poronienie zatrzymane. Też w szpitalu przez konflikt serologiczny. Nie był to jeden z najlepszych pobytów.
 
Jebitne, można cieszyć oczko 😂

Ja za dzieciaka dużo razy byłam w szpitalu 🫠 zawsze po szpitalu rzygalam jak kot. Później to poronienie zatrzymane. Też w szpitalu przez konflikt serologiczny. Nie był to jeden z najlepszych pobytów.
Ja w szpitalu byłam niewiele razy, bo w sumie ze 4, ale te dwa - w związku z poronieniami - zdecydowanie wspominam bardzo źle i dlatego unikam szpitali jak ognia.
 
Prawda! Mam tak, że jestem zła jak wyjeżdża na dłużej, ale jak wraca to też muszę się przestawić ;) Chociaż wczorajsze sprzeczki to akurat dotyczyły tego, że musi mniej pracować i o siebie zadbać, bo ostatnio brakuje mu radości życia, sił i uśmiechu.
Oo to konkretny powód do sprzeczki, mam nadzieję , że udało Ci się przemówić mu do rozsądku i ogarnie, że odpoczynek jest bardzo ważny, oby udało się trochę poluzować i wolnego czasu stało się znacznie więcej i energia powróci do niego🤞🙂
 
reklama
A u mnie dupa nie cykl. Byłam dzisiaj na monitoringu i nic się nie dzieje. Są widoczne tylko małe pęcherzyki, endometrium liche na maska, żadna owulacja się nie szykuje.

Więc coś poszło mocno nie tak i stymulacja nie przyniosła zupełnie nic :/ Dzisiaj miałam zbadać estradiol i mam zbadać go ponownie za tydzień, żebyśmy sprawdzili przyrost. Ale nawet jeśli coś się zacznie dziać w przyszłym tygodniu, to już nijak będzie się to miało do naszych planów i terminów 🤦‍♀️
 
Do góry