reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wracamy do formy

A tak wogóle z moim powrotem do formy to lipa jem na okrągło, też tak macie?, nie wiem co mi jest ale tylko jem i jem, czy to przez to że w domu siedzę?
Jestem biała, zero oplenizny, odrosty 3 cm i wogóle lipa, w szafie nic nowego jak idę sobie coś kupić to wracam z torbą dla małego.:eek:

A tak sobie obiecałam, że będę taka lux zadbana mamuśka i co i lipa:eek:
 
reklama
ja dziś złożyłam łańcuszek (troche chce sie ozdobić bo dziś na zebranie do przedszkola ide;-)) a obrączki i pierścionka zaręczynowego nadal nie mogę zalożyć:-( mój Michał też, chyba będziemy musieli powiększyć sobie te obrączki:crazy:
no a waga moja ciągle w miejcu stoi:-:)wściekła/y:
niby nie jem dużo ale też chyba ruchu mi brakuje...
 
A moja waga coś skacze ostatnio.:-p Raz pokazuje 55 raz 53 a z małym jak stanę to i 61:-D. Ale ostatnio zauważyłam że flak mi się znowu zmniejszył :-)chyba się wchłania jeszcze bo ćwiczyc to nie ćwiczę. Choć w najnowszym Samym Zdrowiu są ćwiczenia dla mam z dziećmi (3 mies). Może bym się skusiła tylko czy Rafałowi się spodoba.
 
mam nawet calkiem burżuazyjne uczulenie - bo jestem uczulona na nikiel wiec tylko prawdziwa bizuteria wchodzi w gre ;-);-)

mam to samo uczulenie - nic fajnego :sick:
Kolczyki zdjęłam na sali porodowej i do dzis ich nie założyłam - no i pewnie za szybko nie założe, bo boję się, że mały mi ucho urwie ;-)
 
krupko pewnie że nic fajnego - jak założę coś niklowanego to zaraz mi się czerwone krosty robią, swędzi jak cholera a potem to już rany okropne :no: ale już się przyzwyczaiłam i teraz mam powody dla których muszę mieć ładną biżuterię z metali szlachetnych :-D hi hi - zegarek też mam z tytanu :-D:-D

Mamo Q - ja jem jak mały słonik !!! normalnie ciągle coś przeżuwam :-:)-(
 
a ja jem jak świnia, pogodziłam się że mi brzuch już nie wsiąknie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:ale co mam głodować? nie to bez sensu!!! jak mam ochotę na kotleta de vollaie i zaraz potem na naleśniki z bitą śmietaną, to czemu nie mam sobie na to pozwolić???:-D:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-p
 
:-) Ja też się nie ograniczam :-) Ostatnio jestem nałogowym pożeraczem Pingwinów tych dla dzieci czekoladowych z kindera :-) jak nie zjem jednego dziennie to mnie normalnie nosi :-p
I codziennie sobie obiecuję, że od jutro stop bo chcę schudnąć 4 kilo do chrzcin :rofl2: nie wiem jak tego dokonam :rofl2:
Najwyżej nie zmieszczę się w garnitur i będzie płacz :baffled:
A póki co ........ ach te pyszne pingwiny :-):-D:-p
 
hmmmm genealnie przed ciaza wazylam 48 kg...miesiac przed zafasolkowaniem dobiłam do 50 ( jak by sie organizm szykowal hihi) teraz waze 58 :-) i nie zrzucam bo kazdy mowi ze lepiej wygladam i wreszcie mam cycki :> hihi. po porodzie to bylo tak ze rodzilam w srode wieczorem a dobe pozniej bratowa robila szerokie oczy ze siedze bez grymasow hihi nic mnie nie bolało, tylko szwy mnie ciagnely. W piatek miałam ochote rwac je zębami <lol>, a w poniedzialek jak mi je sciagali to musialam zagryzac zeby zeby nie $%^&*#@$%^, tak sie zdazyly wrosnac....
w tej chwili mam zachcianki jak w ciazy :|
 
reklama
mnie tez ciagnie do zarcia - ale sie pilnuje - tzn slodycze tylko baaaardzo okazjonalnie, zero cukru, minimum soli, posilki tez nie za obfite, bo mam taka przemiane materii, ze jakbym sobie pofolgowala to bym puchla w oczach, dodatkowo ćwiczę - ale warto - juz tylko 2 kg zostaly do wagi sprzed ciazy - a jeszcze tylko 5 i bede sie czuc naprawde dobrze
 
Do góry