basiaw1983_23
Czerwcowa mama 2009
pewnie faktycznie nie będzie tak źle, ale ja zawsze panikara byłam jeśli chodzi o wagę no ale teraz to co innegoEfekt końcowy to efekt motyla
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
pewnie faktycznie nie będzie tak źle, ale ja zawsze panikara byłam jeśli chodzi o wagę no ale teraz to co innegoEfekt końcowy to efekt motyla
U mnie w płaszczyku też widać wybrzuszenie. Nie zapinam też paska-co według mnie potęguje to,że widać ciąże a jednak oprócz 1 sympatycznego starszego pana nikt mi nie ustąpił nigdzie miejsca. To jeszcze nic- miejsce mi nie potrzebne-ale ludzie potrafią mnie uderzyć torbami w autobusie. Jak wchodzę-to ostatnia często-bo się boje. I staram się chronić. Ludzie się stali tacy nieczuli. Może na wiosne im przejdzie-jak ich ignoranctwo-bedzie tak widoczne jak nasze brzuszki
Mam tak samo, nikt mi miejsca nie ustapil jeszcze pomimo iz brzuszek widac. Tylko to maly problem jest, gorzej tak jak mowi lenka87 z znieczulica i tymi, ktorzy przepychaja sie nie patrzac. Czasem mam ochote powiedziec, ba krzyknac by uwazali. Ale coz, spokoj najwazniejszy
A rosniemy, rosniemy :-) pomimo ze waga stoi w miejscu od tygodnia, zatrzymala sie na 52 kg czyli +5 kg. Wiec nie narzekam.:-)
u mnie w przychodni na drzwiach do zabiegowego wielkimi literami jest nabazgrane że ciężarne włażą bez kolejki , więc nawet nieczekam aż ktoś mnie przepuści tylko pakuje sie odrazu.. Autobusami niejeżdze więc niewypowiadam sie na ten temat , zato kolejki w sklepach to masakra a najgorsze są te starsze babcie cisną sie niepatrząc na nic , walą łokciami na lewo i prawo - masakra z tymi staruszkami.
U mnie jest to samo. Już nawet nie patrzę w stronę kasy takiej w której ciężarówki mają pierwszeństwo bo szkoda gadać i tak każdy ślepnie w obecności kobiety w ciąży. Pewnie uważają że jak jesteśmy w ciąży to powinnyśmy sobie zakupy darować czy coś.a w sklepach, jak mam rozpięty plaszczyk to ludziska wolą udawac, że nie zauważają i wszysycy zawsze głowy do góry podnoszą, żebym przypadkiem o przepuszczenie w kolejce nie poprosiła