reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wracamy do formy po ciąży:):)

Wstalam dzis rano chociaz bardzo mi sie nie chcialo. wypilam czarna kawe, ubralam sie i wyszlam przed blok...i w jednej minucie przeszly mi przez glowe wszystkie wymowki:"skoro jem.beznadziejnie to nie warto", "nie biegalam juz tydzien- za duzo nie ubiegne", "czuje sie jak niedzwiedZ, bo od jedzena slodyczy nabralam 2 kg wody", "boli mnie lydka", "mam zle buty", ..."moze sie przespaceruje".....ciezko bylo, ale zaczelam coraz szybciej stawiac stopy.....
i pobieglam kilkaset metrow dalej niz ostatnio, a q drodze powrotnej kiedy brakowalo sily myslalam o tym, ze jak sie uda to napisze tu posta, ze sie udalo...
wiec pisze :).
 
reklama
ja teraz weekendowa przerwe mialam, bo zajęcia na uczelni byly...ale od jutra powrot do skalpela i biegania... bo jak nic nie robie to mam wrazenie,ze tyje w oczach:-p
 
a ja przesledzilam moj brak efektow. Bo:
-motywacja jest; skalpel prawie codziennie i to solidnie, do tego biegi 2-3 x w tygodniu mi sie udaje (ostanio sama jestem, ale sasiadka zaoferowala sie maluszka na spacer brac, wiec pakuje go do wozka a sama hop ;)
biegam juz po 10km, jeszcze do formy sprzed ciazy brakuje, ale jest ok
-dieta - nie ma. a raczej nie ma diety na redukcje, bo zdrowa to jest. Od zapalenia trzustki ktore mialam jakiws 15 lat temu nie jem smazonego, warzywka, owoce, ogolnie zdrowo. Jedyna slabosc czekolada i ptasie mleczko :/
-niedoczynosc tarczycy - ciagle i na zawsze niestety. troche mi hormony po ciazy szaleja i to utrudnia schudniecie :/ do endokrynologa chodze co 2 miesiace i walczymy. Ale na rezultaty niestety sie czeka :/
-pigulki anty - i wedlug mnie to glowny winny! biore limetic dla karmiacych, ale poniewaz juz nie karmie chcialabym zmienic. Macie cos godnego polecenia, po czym pupa nie rosnie?

Ogolnie nie jest zle z moja figurka, cudow nie ma, ale nie oszukujmy sie, przed ciaza nie bylo ;) 62kg/170cm to zaden dramat. Srodek normy ze tak powiem. Tylko te luzy brzuszne i celulity dupne i udowe chcialabym zmiejszyc. Bo waga to pikus, obwody sie licza i samopoczucie w tych obwodach. Bo jedna sie dobrze czuje w roz. 36 a inna kipi seksem w rozmiarze 42. Ja rozkwitam w 38 ;) Zeby sie dzieciak mamy na basenie nie wstydzil ;) ale do tego mam jeszcze kilka lat. Pocwiczymy-zobaczymy :)
 
Ja to bym mogla w cyckach przytyc, karmie a i tak malutkie. Praktycznie nic nie urosly ;)
Dziewczyny gratuluje motywacji i sily. Ja pewnie dlugo tego nie znajde. Moze jak mi sie dziecie ustabilizuje
 
jeeeeny znowu to samo zrobiłam tylko poł skalpela bo mnie odcina normalnie piszczy w głowie ciemno sie robi przed oczami tzn że ja co że to znak od ewy że ja konkurencja niby ? a tak śmiechem żartem przydygałam się
 
Mirka ...10 km :eek: ....to jaka Ty mialas forme przed ciaza ? :D.

A ja tu sie przechwalam jak mi sie uda 5 km przebiegnac :D.

Waga do wzrostu boska- ja tez mam 170.... i baaaaardzo marzy mi sie zobaczyc na wadze 62kg :):):).

Super, ze tak udaje Ci sie wszystko pogodzic- dzieki za motywacje!:)
 
reklama
Ja z tych niskich i ze słabą przemianą, więc moich obwodów to pilnować muszę bardzo.

Kurcze, ale mnie dziś waga zaskoczyła - już 54,5 kg. Super :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry