mezus wrocil, wiec czasu ciut wiecej
ale dzies skromnie, rano o 7 zanim moje chlopaki wstali machnelam skalpelka, potem dlugi spacer z mezem i synkiem
zrobie jezszce 20 min steperka wieczorkiem
Na przyszly tydzien zapowiadaja super pogode, wiec i energii bedzie dzieki temu
Eve, ja przed ciaza cwiczylam akurat do polmaratonu, ale ciaza przerwala
biegalam sobie rekreacyjnie do 5 miesiaca, ale od 6 juz musialam lezec w lozku i to zle mi wplynelo na cialo, nie przytylam duzo, ale miesnie sflaczaly.
No i klopoty z tarczyca nie pomagaja - troche oporniej mi idzie powrot do formy przez to
ale samo staranie daje duzo energii i radosci
Bo jak sie ruch zacznie i staje sie czescia zycia, to potem bez tego juz sie nie da. Nie wazne co sie wybierze, spacery, marsze, biegi silke. Wazne zeby cieszylo
Anbas, jak Chodakowska nie pasuje to olej skalpela. Trzeba cwicyc cos co sprawia radosc, inaczej bedziesz sie zmuszac i przestaniesz szybko. Sprobuj moze jill michaels i jej program 30 days, duzo dziewczyn chwali
Kasia, jeszcze raz gratki za skonczona prace
dla mnie wyzwanie to tez za wysoki poziom, ale pamietam ze siva pisala, ze po tygodniu cwiczenia przestana byc abstrakcja
ja powoli sie przymierzam do innego programu chodakowskiej, bo mi ta Ewka bardzo odpowiada, mimo ze czytam narzekania, ze za bardzo stateczna. Mi pasuje
Siva, super waga !! tez bym chciala
musisz fajnie wygladac, drobniutka blondyneczka
ale chyba nie eteryczna, co? bo bardziej jak wulkan energii mi sie wydajesz niz aniolka
dodam jeszcze, ze ostatnio czesto trenuje podnoszenie ciezarkow, a konkretnie jednego ponad 7,5kg ciezarka
spodziewam sie bicepsow jak Pudzian w miare wzrostu wagi mojego okruszka