reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

reklama
I tak moglybysmy sie spierac hehe ;)
te mleka nie maja tego a tamte czegos innego.
Te maja przeciwciala a tamte nie maja wystarczajaco zelaza itd itp
 
Ja zaczełam dokarmiać Antosia mleczkiem modyfikowanym i nie uważam abym zrobiła źle. Dokarmiam go nie dla wygody ale żeby dziecku dała opiekunka pod moją nieobecność jak wrócę do pracy. Mnie podczas karmienia trochę zdrówko podupadło więc mogę nie zapewniać mu już wszystkiego co potrzebne. A poza tym dziecko poznaje nowe smaki. Myślę że mleczko modyfikowane  nie jest złym wyborem. Kiedyś nasze prababki karmiły dzieci mlekiem od krowy i było ok., :)

Kelts- słoiczki dla dzieci robione są według bardzo rygorystycznych norm i są akurat ok warzywa i inne składniki pochodzą z ekologicznych upraw- np. HIPP. Owszem lepsze są zupki samemu robione ale trzeba wiedzieć skąd pochodzą warzywa (teraz jest wszystko pryskane). :)
 
Kelts, ja też zagęszczam na wieczór moje mleczko kaszką, tylko bananową;) I nigdy nie jest gęste, ma konsystencję półpłynną i podaję je z butelki. No i trzeba zwracać uwagę na opakowania, bo są kaszki, które rozprowadza się w mleku oraz takie, które już zawierają mleko modyfikowane i rozprowadza się je tylko w wodzie.

A tak a propos kaszek - czy jeśli podajecie dziecku kaszkę gęstą, łyżeczką to robicie to przed kąpielą czy po? Bo ja karmię zawsze po kąpieli, ale przez smoczek. Myślę, że gdybym nakarmiła łyżeczką to musiałabym drugi raz kąpać ::)
 
kelts pisze:
magdalenaB pisze:
no to kelts gratuluje silnej woli.

jednak nie uwazam by karmienie butelka bylo czyms zlym i pomimo okreslenia "mleko sztuczne" nie zgadzam sie z tym bo te mleka maja wszystkie potrzebne dziecku witaminy a niekiedy lepiej odzywiaja niz mleko matki (gdy ona nie je prawie nic wartosciowego bo malenstwo jest alergikiem)
a juz ktoras z nas pisala ze czesto jest tak ze dzieci na mleku matki maja niedobory zelaza bo nie sposob jest zapewnic jego dostatecznie duzo w swojej wlasnej diecie  ::)

a niekiedy jest tak ze dziecko rozwija sie bardzo szybko i mleko matki nie wystarcza mu, wtedy przeciez zaleca sie dokarmianie

ale to zalezy od dziecka

magdalenaB zgadzam sie z Toba calkowicie jednak uwazam ze skoro nie ma koniecznosci (niedobory zelaza, niedowaga, alergia, zbyt mala ilosc pokarmu itp) to nie ma sensu tylko i wylacznie dla wlasnej wygody rezygnowac z karmienia piersia. choc oczywiscie sa rozne przypadki ale ja tak uwazam i tak postepuje

kelts
i ja sie tu z Toba nie zgodzę

jeżeli mam chce dla wsłasnej wyfodny zrezygnować z podawania piersi powyzej 4 miesiąca - to niech rezygnuje - powinna być tylko świadoma wszystkich za i przeciw

robienie czegoś wberw sobie nie wpłynie dobrze ani na mamę ani na dziecko

trezba robić tak jak się czuje -
i w żadnym przypadku nie wolno mieć wyrzutów sumienia.

Dziecko jest ważne - ale mamy również są ważne

mam amusi czuć się dobrze z tym co robi to i dziecko będzie czuło się dobrze...
 
mi pediatra kazałm podawac już kaszki (nisko przyrost masy) podawałam przez tydzień i szczerze mówiąc - wiedzę że tucze - więc teraz zamiast kaszki daję po prostu bebiko 2R (raz dziennie na noc) jakoś to wieczorne karmienie przyswajalne jest tylko przez butlę (pewnie to wynik próby z kaszką) - a swojego nie jestem w stanie tyle odciągnąć.

no i maluch mój juz wcina całe opakowanie jabłuszka - od jutra frutapura jabłko z bananem...

a jaki niezadowolony jak pudełko zostaje puste....
 
Osinko, ja czekam do wizyty u pediatry, żeby uzyskać oficjalną zgodę na wprowadzenie np. jabłuszka, marchewki czy innych deserków, bo chciałabym już to zrobić. No i zobaczymy jak mały przybrał - bo jeśli zbyt mało, co wydaje mi się jakoś prawdopodbne to pewnie lekarka każe coś dołozyć. Chcę już coś powprowadzać, bo pracuję i fajnie byłoby, że pomału już zaczął się przyzwyczajać do normalnego jedzonka, ale oczywiście cyc nadal podstawą jak najdlużej się da :)
 
reklama
osinka my tez jabluszko na kupke ale u nas nie przeczyszcza................w ogole nie lubil plul i plakal wiec na razie nie podaje
ale tak za 2 tyg.zabieram sie ostro do uczenia jedzenia nie tylko mleczka
i juz wiem ze bede miala ciezko................

a co do mleka-dobre te po ktorym maluszek czuje sie dobrze jest najedzony i zadowolony
 
Do góry