reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

osinka, iwosz - ja też miałam ten problem! karmię piersią ale po powrocie do pracy zdarzyło się ze 3 razy, że zostałam dłużej albo że Maks zgłodniał a skończyło się moje mleko i Maks dostał po kilkadziesiąt ml sztucznego - na takie jednorazowe wypadki moja pediatra poleciła mi do wyboru: albo Nan 1 albo Bebiko 2R (z kleikiem ryżowym) wybrałam to drugie bo polskie i Maks baaardzo je lubi i nie ma problemów z kupką ani z niczym innym - mama mówiła, że pił je tak chętnie jak moje :)

aqua - u nas ten sam problem i ten sam dylemat po zupie jarzynowej - śmierdzące bąki, brak kupy - ja na razie odczekuję - kupa już samoczynnie wróciła do normalności bo Maks znowu tylko na piersi
i teraz nie wiem odczekać ze 2 tyg. czy może podać jabłuszko, czy może kaszki
.... chyba poczekam aż skończy 5 mies
 
reklama
dzięki dziewczyny!!

u nas mały miał mega zatwardzenie po kaszce ryżowej z jabłkiem (ryż zatwardza) - pomogło odstawienie jej, zjedzenie jabłuszka i suszonych śliwek ze słoiczka; a w krytycznym momencie (wielkiego płaczu i stękania) było ogrzewanie brzuszka suszarką, masaż gigant, ćwiczenia (rowerek) a wkońcu termometr...
 
u nas zatwardzenie objawiło się pobudką o 2 w nocy i półgodzinnym mówieniem "ooooooooooooooooooooo" i gimnastyką - w końcu poczuliśmy taki smród, że wiadomo było, że już po sprawie ;D ;D
 
a u nas kaszka z mleczkiem przez butelke jest bleeeeeeeeeeeee
ale kaszka z mleczkiem polplynnkie i podawana lyzeczka-pyyyycha
jutro zobaczymy jak z kupami ;D
 
spróbowałam wieczorem podać Piotrkowi zupkę. awantura, płacz, ryk, a w końcu zanoszenie się było straszne. jutro spróbuję sama ugotować warzywa i zmiksować.
 
Aniam dzięki za informacje ale ja z okolic Krakowa
próbka już zaniesiona i jakiś tydzień mam czekać na wynik ::)

kaśka spróbuj sama zrobić, napewno będzie smakowala
ja jeszcze dodaje szczypte soli i szczypte cukru ;)
 
Mamaoli- tydzien to malo, zeby wszystko wyhodowac potrzeba 14 dni. Powiedzialas na co maja zrobic badania ? Czy ci zrobia tylko standardowe ?nie wiem czy czytalas na gazecie.pl, ale w wiekszosci labow robia calkiem niepotrzebnie tylko te badania, ktore wykonuje sie pracownikom gastronomii.
Ja dzis dzwonilam do dwu labow - w jednym (na lamblie) potrzeba az trzech probek kupy pobranych co 3 dni.
W drugim wystarczy jedna probka (grzyby, bakterie).
Robie tez mocz i wymazy skory.
 
Kurcze dziś Filip dostał pierwszy raz kaszkę ryżową z jabłkiem, ale dostał też pół małego słoiczka jabłka, więc może go ominie zatwardzenie :(
 
reklama
Do góry