izka-mummy-to-be
szczęśliwa
Dzis bylam w chinskiej. I Lolo musial poprobowac maminego jedzonka, dalam mu wiec:
rosolku z kurczaczkiem - uwielbia
a po chwili otwieral dziobek na wiecej wiec dostal ryz (taki czysty) - bardzo mu smakowalo
bylam w szoku, bo tak naprawde to nie byla jego pora na jedzonko, a on wcinal az mu sie uszy trzesly, chyba lubi jesc (ma to po mamie - hihi)
Najwazniejsze ze jadl ze smakiem, mam nadzieje ze nadal do nowosci bedzie taki
Osinka pytalas o podawanie deserku zaraz po obiadku, ja daje malemu ostatnio obiadek o 12tej a deserek o 16tej razem z cycuchem, i pozniej dopiero kolacyjka - kaszka - ok 19.30, 20tej
rosolku z kurczaczkiem - uwielbia
a po chwili otwieral dziobek na wiecej wiec dostal ryz (taki czysty) - bardzo mu smakowalo
bylam w szoku, bo tak naprawde to nie byla jego pora na jedzonko, a on wcinal az mu sie uszy trzesly, chyba lubi jesc (ma to po mamie - hihi)
Najwazniejsze ze jadl ze smakiem, mam nadzieje ze nadal do nowosci bedzie taki
Osinka pytalas o podawanie deserku zaraz po obiadku, ja daje malemu ostatnio obiadek o 12tej a deserek o 16tej razem z cycuchem, i pozniej dopiero kolacyjka - kaszka - ok 19.30, 20tej