reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

reklama
Milla to tak samo jak u mnie .....maly zadnej butelki nie toleruje...ale ja sie staram go karmic piersia tylko w nocy......chce go stopniowo odstawic od piersi.....a wciagu dnia wcina wszystko z łyżeczki i ci powiem ze mu to nawet odpowiada ....no i staram sie mu podawac w zastepstwie duzo produktow mlecznych tzn kaszki na mieszance, jogurciku troszeczke .......
jezeli chodzi o kaszki to moj maly polubil bardzo gęste ...konsystencja typu budyń...no i zeby mu sie nie znudziło -bo ją je kilka razy dziennie -do kaszki podaje różne owocki ze sloiczka ....a wczoraj to mu nawet dodałam zwykłego banana.....spróbowałam i było niczego sobie:-) ;-)

tereska a czy picie tez dajesz mu lyzeczka??? bo moja Zuza takze butelki nie toleruje tylko lyszeczke ale codziennie daje jej w butelce picie tylko ze ona z niej nie pija a bawi sie samym smoczkiem :no:
 
Zuzia, nie mnie pytałas, ale moja Agata też nie uznaje butelki, kaszki i słoiczki podaje jej łyżeczką, to samo picie - butelki schowałam w najgłębszy kąt szafki :-D
 
Ella tez butelki nie ruszy!! Tylko lyzeczka, nawet z takiego kubeczka z dziubkiem sie nie napije! Zreszta ona nic do picia nie rusza tylko cyc! Soki bleeee, woda bleeee, takze nie mam wyjscia do picia dostaje moje mleczko!:tak:
 
no to jest wiecej antybutylekowych dzieciaczkow. Ja podaje picie lyzeczka ale tylko wode bo soczki opadaja i herbatki
 
dziewczyny u nas to samo .........cyc ,łyżeczka no i w ostatecznosci jak małego najdzie to z butelki wypije -ale z "gwinta":-D .....nawet mu to dobrze idzie ....byle by mu to na przyszłośc nie zostało;-)
 
dziewczyny a co dajecie bobasom jak np gdzies poza domem jestescie i nie macie mozliwosci pokarmic piersia maluszka?

Ja tam karmie piersia obojetnie gdzie jestem! No oczywiscie dyskretnie:-)
I jeszcze mam pytanie: dziewczyny czy wy dajecie swoim maluchom kaszki mleczno-ryzowe z owocami? Bo ja pare przywiozlam sobie z Polski, ale jeszcze nie dawalam. One sa od 5 miesiaca! Ja na razie tylko zupki i owoce dawalam i chcialam na kolacje zaczac dawac cos wiecej i nie wiem co! Co wy dajecie maluchom?:confused:
 
reklama
Ja tam karmie piersia obojetnie gdzie jestem! No oczywiscie dyskretnie:-)
I jeszcze mam pytanie: dziewczyny czy wy dajecie swoim maluchom kaszki mleczno-ryzowe z owocami? Bo ja pare przywiozlam sobie z Polski, ale jeszcze nie dawalam. One sa od 5 miesiaca! Ja na razie tylko zupki i owoce dawalam i chcialam na kolacje zaczac dawac cos wiecej i nie wiem co! Co wy dajecie maluchom?:confused:
Emcia ja nie daje polskich kaszek .....tylko zwykła kasze ryzowa lub z innych zbóż......mieszam z mieszanka i do tego dodaje lyzeczke bananow lub innych owocow ze sloiczka (z ta iloscia owocow to zalezy ile kaszi robisz i jaka konsystencje).....w kazdym razie do smaku .--moj Patrick wcina az mu sie uszy trzesa......
Jakos mam wrazenie ze takie podawanie kaszek owocowych jest lepsze ....no bo sa prawdziwe owoce a nie "tylko ich smak....
 
Do góry