reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

reklama
Sandra ale się przestrachałam :-( bo przecież Sarunia nie tak dawno jakieś choróbsko miała.... Co powiedział lekarz??

ja na szczęście nie mam na razie (tfu, tfu, odpukać) problemów z jedzeniem u Piotrka. on wszystko pochłania, nieważne czy upał czy nie. nawet niania jest zdziwiona ;-)
 
Kochane, dziekuje za troske!

Zadzwonilam wczoraj po powrocie do domu jeszcze raz do mojej pediatry i kazala mi sprawdzic czy nie ma sucho w buzce (nie miala), czy zrobila siusiu (cos tam w pieluszce miala) i to o czym pisala Ollesia - czy skora na brzuszku sie jej tak "nie skleja" - tez bylo ok. Kazala mi dac jej pic jakakolwiek metoda (jakby nie wypila nic, to wtedy mialysmy jechac na pogotowie), no i moj tata kupil jej wode niegazowana w tych butelkach z dziubkiem - wypila prawie polowe takiej malej butelki, oczywicie pooblewala sie, ale jakos jej to szlo, no i na sile wcisnelam jej Frutapure rozcienczona sokiem jablkowym - zjadla cale, ale zajelo mi to chyba godzine.
Po kapieli nie chciala mleka, ale jak juz przysypiala to jej podmienilam smoczek na smoczek z butelki i wypila 170ml, a o 5 nad ranem kolejne 140. Na sniadanie zjadla 5 lyzeczek kaszki i pol kromeczki z bulki z maslem i kilka chrupek kukurydzianych.

Narobilam wczoraj paniki, ale balam sie o nia strasznie! Jeszcze koelzanka pow. mi, ze coreczka jej kuzynki jest juz tydzien w szpitalu, bo sie odwodnila, wiec dodatkowo sie wystraszylam i wyobrazalam juz sobie najgorsze. Bo naprawde jest jakas nieswoja od pewnego czasu! Mam juz skierowanie na morfologie i badanie kalu, no i w piatek jedziemy do laboratorium.
 
z innej beczki... mamy w domu 4 kilo truskawek, bo ja wczoraj kupiłam 2 kg, a Sz chciał mi zrobić niespodziankę i też kupił 2 kg :-p a że on truskawek nie je...

wzięłam jedną taką bardzo czerwoną i słodką, rozdrobniłam i podałam kawałeczek Piotrusiowi. matko... co za aktor ;-) jak się zaczął krztusić, pluć, krzywić :-) jakbym mu wielka krzywdę zrobiła. chyba mu nie smakowało. po chwili chciałam dać ponownie, ale jak tylko poczuł zapach to wykręcał szyję i odpychał rączką. cóż... truskawkomaniakiem na razie to on nie będzie ;-)
 
reklama
Do góry