reklama
Zuzia tak tak masz racje ale jest wiele metod wekowania.A to zagotowywanie to bardziej dotyczy potraw miesnych a ja gotuje bez miesa i miesko swieze codziennie siekam.Wiec nie musze zagotowwywac.Moja mama mi ten patent sprzedala i 3 tygodnie jak narazie sloiczki rewelka,swiezutkie...ale podpytam sie jeszcze babci jak ona to robi :-)
Idziu wcale nie wyrodna matka jestes ;-) w sloiczkach czesto jest duzo bardziej wartosciowe jedzonko niz gotowane.Bo to produkty musza spelnic szereg norm a ja nigdy nie mam pewnosci co do gara wkladam...;-)
Priscilla pozazdroscic,pozazdroscic swiezej zupki!!!
Idziu wcale nie wyrodna matka jestes ;-) w sloiczkach czesto jest duzo bardziej wartosciowe jedzonko niz gotowane.Bo to produkty musza spelnic szereg norm a ja nigdy nie mam pewnosci co do gara wkladam...;-)
Priscilla pozazdroscic,pozazdroscic swiezej zupki!!!
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Dzisiaj malemu brokuly zaserwuje zobaczymy jak zareaguje,ze sloiczka zjadal ale czy mu moje posmakujajak narazie moje lepiej smakuje Victorowi
zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Buba - szczerze mówiąc nie znam Twojego sposobu. U nas zawsze się pasteryzowało tak jak pisałam, a mięso podobno trzeba trzy razy, w odstępach 12 h.
Pysznie.pl - internetowa ksi��ka kucharska - przepisy kulinarne.
Pysznie.pl - internetowa ksi��ka kucharska - przepisy kulinarne.
vici
mama Victor´a & Raphael`a
A ja sloiczki robie jak ty Buba tak mi mama mowila i tesciowa.Jak dasz gorace to nie trzeba gotowac.Ale teraz juz zamrazam bo mam nowa lodowke i wielka zamrazalke:-)
Zuzia a Vici zna ;-) uwierz mi ze sobie tego kochana nie wymyslilam,wiele osob tak robi.Ale tak jak pisalam co rodzina to inna metoda.Zatem jesli masz sprawdzona jej sie trzymaj :-) a miesko tym naszym sposobem nie musisz gotować aż trzy razy. Wystarczy jak zagotujesz to dwa razy i ten drugi raz nie musisz gotować 1 godz. jak podaje wiele zrodel spokojnie wystarczy pół godzinki. Tak przygotowane mięsko spokojnie może postać trzy tygodnie.
zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Buba - nie kwestionuję Waszego sposobu;-), powiedz mi jeszcze, czy zakręcasz od razu po włożeniu do słoiczków i czy potem wieczko jest zassane do środka. Sposób niewątpliwie prostszy, więc chętnie wykorzystam. Ja robię głównie jabłka na szarlotkę, żeby przy pieczeniu było mniej roboty;-) mięsa nie robię, ale taki mam sposób w Kuchni Polskiej.
Priscilla nie liczy sie sposob liczy sie efekt ;-)
Zuziu wlewam wrzaca zupke i zakrecam na full i wieczko jest zassane.A jesli masz watpliwosci to mozesz na 15 minut jeszcze wrzucic do gara z 3/4 wody :-) ale to tylko w przypadku zup warzywnych..z owocami i miesem to troche inaczej....
A tymi jabluszkami do szarlotki to mi ochotki narobilas
Zuziu wlewam wrzaca zupke i zakrecam na full i wieczko jest zassane.A jesli masz watpliwosci to mozesz na 15 minut jeszcze wrzucic do gara z 3/4 wody :-) ale to tylko w przypadku zup warzywnych..z owocami i miesem to troche inaczej....
A tymi jabluszkami do szarlotki to mi ochotki narobilas
reklama
zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Buba - o tak szarlotka jest pycha, szczególnie ciepła z bitą śmietaną:-). Jakby co służę przepisem;-).
Priscilla - ja też mięso mam zamrożone w małych porcjach i potem je gotuję z warzywami. Ale na razie nie daję małemu wywaru, chociaż od 7-go m-ca można.
Priscilla - ja też mięso mam zamrożone w małych porcjach i potem je gotuję z warzywami. Ale na razie nie daję małemu wywaru, chociaż od 7-go m-ca można.
Podziel się: