reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

reklama
Dzisiaj miał być rosołek do skosztowania. Miał być, bo mój mąż miał tylko podgrzać i zaserwować małemu, a skończył się na przypalonym garnku:wściekła/y:. Mój Michał bardzo dobrze gotuje, ale jakoś mu się dzisiaj przysnęło i z rosołku nici:-D
 
Katerina78 widzę że i tu zajrzałaś :tak:

Dziewczyny przekonałyście mnie odnośnie Danonków, Karolcia zjadła 2 i już jej nie dam, skoro faktycznie producent zaleca od 3 roku to coś w tym musi być. Mimo że ona bardzo je lubi, ale trudno :sick:

Rozmawiałyście na temat mrożenia dań z pediatrą? Czy na pewno takie danka są dobre i wskazane dla dzidziolków? Chciałam mrozić ale zniechęciła mnie do tego mama. A jak mrozicie to takie gotowe jedzonko? Potem tylko rozmrozić i można dawać dzidzi?

Buba ja ostatnio też gorącą zupkę zamkęłam w słoiczki, tak zassało że ciężko było otworzyć, nawet nie miałam pojęcia że ją zawekowałam, z tym ze była to gotowa zupka z mięskiem a tak chyba nie można:confused: trzeba by to jeszcze zagotować?
 
Iza kurczaczki skoro sie nie popsula ta co to ja przez przypadek zwekowalas z mieskiem to moze z mieskiem tez tym sposobem mozna???Nie wiem...?:confused: :confused: :confused:
Co do mrozenia to wydaje mi sie ze mozna.Niska temperatura nie wplywa niekorzystnie na skladniki.Skoro mleko z piersi mozna mrozic to obiadki tym bardziej chhyba????
 
Buba ta zupka była tylko 3 dni, ugotowało mi się za dużo i podzieliłam na 3 dni i każdego Karolcia jadła jeden słoiczek, trudno powiedzieć co by było jakby stały dłużej. A Ty wekujesz bez mięska, tzn gotujesz zupkę bez mięska? Nie ma mięsnego wywaru:confused:
 
wiecie jak ja mroze, ugotowana zupke zmiksowana albo posuszone juz takie gotowe do jedzenia wkladam w sloiczek by wiedziec mniej wiecej jaka porcja na obiadek potem przelewam do folii i wkladam do zamrazarki wyciagam i gotowe:)
 
reklama
Ja też osobno gotuję mięsko z kawałkiem marchewki, pietruszki i osobno warzywa, z których robię zupkę. Wywaru jeszcze nie daję małemu, ale ostatnio zaczęłam dodawać te jarzynki, które gotują się z mięsem.
Do gotowania mięsa z indyka i szpinaku dodaję trochę czosnku.
 
Do góry