reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

Nie rozumiem jak można podać takie rzeczy do jedzenia takiemu maleństwu?! Chociaż jeszcze naście lat temu mamy wręcz prześcigały się w jak najszybszym podawaniu dzieciom stałych pokarmów. Później chodziły dumne jak paw że ich maleńkie dzieci jedzą już iine potrawy niż mleko, np moja teściowa, która do tej pory się dziwi czemu nie daje Antkowi zwykłego mleka, bo kiedyś to wszystkie dawały a nawet jak któreś dziecko miało skazę to i tak od tego nie umierało... kompletny brak wiedzy....
 
reklama
Ah te tesciowe moja tez mowi ze wymysam.Wczoraj malemu dalam kurczaczka i bardzo smakowal:yes:
A co do innych ludzi produktow ktore jedza lub pija ich pociechy to w lecie na parasolach widzielismy pare z maluchem okolo 8-9mies ktoremu dali prawie pol malego pokala piwa:szok:no pewnie pozniej spokoj mieli ale jak tak mozna:confused:
 
My wczoraj byliśmy na lodach pod parasolami (nieźle jak na koniec listopada) i Jagoda dostała wafelek. Pociumkała go, chyba jej smakował, bo dostała wytrzeszczu oczu ;-) no ale szybko wypadł z rączki.

Nie wiem, jak Wy, ale ja nie mam czasu, żeby wprowadzać jej nowe rzeczy. Chcę to robić rano, żeby mieć czas na obserwację, tylko, że rano to ja pracuję. Zostają weekendy, ale też nie wszystkie, bo często gdzieś wyjeżdżamy. Żeby wprowadzić biszkopty, czekałam miesiąc. A po Małej widać, że lubi nowości.
 
Joaśka też nie ma na to czasu, na szczęsie mogę polegać na swojej mamie, zawsze ostroznie wprowadza Antkowi nowe pokarmy, chociaz z drugiej strony nie ma co przesadzać jeżeli dziecko dobrze toleruje wszystkie nowości.
 
Tez jestem zdania ze jezeli dziecko dobrze toleruje nowosci o nie ma co przesadzac ale odrobina ostroznosci nie zaszkodzi.;-) Przeciez predzej czy pozniej dziecko sie z tym zetknie....
Ale bacznie obserwuje reakcje na nowosci.
Wszyscy zazwyczaj kojarza ze dany pokarm maluszkowi zaszkodzil jak go zsypie albo jest problem z brzuszkiem i kupka.Ale niestety to najlatwiejsze objawy do stwierdzenia czy dziecko dobrze toleruje czy nie dany produkt.Te trudniej zauwazalne to sapka,reagowanie wstretem na jedzenie,slabe przybieranie na wadze,zatkany nos i oddychanie przez usta,katar i czeste infekcje drog oddechowych,dziecko latwo sie meczy i poci,czeste zapalenie ucha srodkowego,czesto budzi sie z placzem,dzieco ma problemy z zasypianiem i budzi sie w nocy,po posilku jest niespokojne.
I tak by mozna jeszcze wymieniac.Dlatego tak ciezko u niemowlat zdiagnozowac alergie i bardzo czesto te niezauwazalne prawie objawy sa bagatelizowane.
I na pozor tryskajace zdrowiem niemowle w wieku 5-10-15... lat "nabywa" alergii na wszystko...
Mozna normalnie oszalec .Bo wyzej opisane objawy ma prawie kazde dziecko ale jak stwierdzic czy to alergia lub nietolerancja pokarmowa???
No coz placimy za rozwoj w szalonym tepie cywilizacjii....


Zuzia,Vici pogratulowac rodzicom braku wyobrazni batonik i piwko dla 8-9 cio miesieczniaka niezla dieta.Ale coz to rodzice ksztaltuja nawyki zywieniowe swoich dzieci....
maarta ta dziewczyna ktora serwuje swojemu dziecku zupe z karpia i soczki od pierwszego miesiaca zycia tlumaczyla swoje postepowanie tym ze korzysta z poradnikow zywieniowych z 18 wieku i ze kiedys tak karmiono i bylo ok i ze swoje pierwsze dziecko tez tak odzywiala....Tylko szkoda ze nie poczytala sobie jaka wtedy byla dlugosc zycia i umieralnosc dzieci. Umierano na zapalenie pluc,o astmie nie wspomne...
Joasiu wytrzeszcz w oczach na wafelek od lodow zostal mi z dziecinstwa do tej pory.....pychotka!!! A z tymi nowosciami to spokojnie dasz rade!! Moze popros osobe ktora opiekuje sie mala zeby po podaniu rano nowosci robila Ci notatke z calego dnia co i jak dziecko robilo zachowanie,kupka,sen,humorek itp......
Niania mojej znajomej tak robi.
 
Tak, wiem, tylko, że tutaj mój egoizm się objawia. Bo ja muszę sama, muszę zobaczyć, jak ona to coś nowego je. Kupę frajdy z tego mam.
No a poza tym sama muszę zobaczyć, czy jej się coś nie dzieje.
Zresztą jak jestem w pracy, to dostaje tylko 2 posiłki - mleko i kaszkę (żeby ja długo trzymało). Po tej kaszce wychodzi na spacer i wraca dopiero po moim powrocie z pracy.
W weekendy trochę to modyfikujemy i po mleku dostaje nowość, a na spacer wychodzimy trochę później.
 
My w tym tygodniu wprowadzamy rosołek. Dominik zaraz zacznie 7my miesiąc więc już może zacząć jeść wywary. W zeszłym tygodniu wprowadziliśmy brokuła i bardzo mu smakuje.
Jeśli chodzi o jedzonka dla maluszków to ja głównie robie sama. Gotuję większą porcję i potem zamrażam w woreczkach do lodu. Trzeba się trochę napracować żeby taką papkę wcisnąć do woreczka, ale mam od razu poporcjowane. Codziennie wyciągam mu tyle kostek ile chcę i rozmrażam. Z gotowych słoiczków też korzystam ale tylko z takich, których sama nie mogę zrobić (bo np. teraz nie kupię malin czy jagód).
 
Talia doby pomysl z tym mrozeniem.Ja z kolei Robie weki.Raz w miesiacu gotuje dania w roznych konfiguracjach i wsadzam w sloiczki po gotowcach i mam miesiac z banki!!!
A teraz babcia nas w tym wyrecza wiec juz wogole rewelka!!
 
reklama
Ja też. To chyba z niewyspania - przynajmniej mam taka nadzieję ;p

Ale ja chyba będę zamrażać w słoiczkach. Połączę obie metody.
 
Do góry