reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

reklama
BUBA Chyba wszyscy tatusiowe maja takie rewelacyjne pomysly. Moj Dominik gdyby nie ja to by juz malemu dawal wszystko to co my zjadamy. O slodyczach juz nie wspomne, wczoraj dostal opierdy bo dal mu cukierka czekoladowego i jeszcze szedl w zaparte ze to nie on- przyznal sie dopiero gdy sie go zapytalam skad w takim razie czekolada na nosie u Kuby???
 
A my dopiero wprowadzamy żółtko i jak narazie jest ok. Powolutku jakoś to się da z naszą alergią. Kiedys kupiłam mielone z indyka i mu nagotowałam klopsików-trochę uromaicenia. A jak MAteusz się dorwie do mojego talerza, to paluszkiem wskazującym dotyka poszczególnych składników i do buźki. A jak mu coś w dotyku nie pasuje to nawet nie posmakuje. Kiedyś dalam mu pogrzebać w cukrze, był zadowolony, wszystko się kleiło. A teraz już nie włoży palucha do cukierniczki.
 
To ja się pochwalę, że ja zrobiłam w piątek i wyszedł rewelka! Mąż za mną chodził przez 3 dni-co to za cuda ja potrafię zrobić:-D:szok::happy::-p- BUBA DZIĘKI:cool2::cool2::cool2::cool2::cool2:
 
Dałam dziś Victorowi pół kanapki z wędlinką i zjadł część a resztę jak zwykle wysmarował w stół oj to moje dziecie naprawde dba aby mamie się nie nudziło:-D:-Dale co tam w końcu zje całą-tylko kiedy:-):-)
 
u nas to samo, jak Antos je to cały stolik jest w jedzeniu:-D ale niedługo sie w koncu nauczy:tak: tylko Kama stoi jak sęp koło niego i czeka az cos spadnie na podłoge:-D
 
reklama
Do góry