reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

maarta i wlasnie dlatego ja tez chce zaczac dawac malej tak jesc ... niech sie uczy :) zreszta jam kamilka widzi ze jej cos dajemy do jedzenia z reki to patrzy jaki to kawalek - jak maly taki na raz to otwiera buzie a jak wiekszy to chce sama do raczki i nie chce odgryzac ...
 
reklama
Ja tam daje po kosteczce na stół i jak chce to zje jak nie to papa.Naprawde miałam dość sprzątania po jego smarowaniu,próbuje jeszcze dawać od czasu do czasu większą ilość ale kończy się tak samo:-(
 
dzisiaj Antosiowi utknąl kawałek schabu w pzełyku, Matko jak ja sie przestraszyłam, szok, od razu wziełam go, nogi do dołu i wyszło... uff...reakcja była szybka ale i paniki tez troszke było.
 
Ja też muszę dawać małemu po kosteczce, bo jak dostanie ich więcej na raz, to w takim tempie wpycha je sobie do ust, że się zapycha:-p:baffled::dry:. Ale np. mięsko w kawałkach potrafi jeść bardzo ładnie, tak samo brokuły. A od wczoraj ćwiczymy jedzenie widelcem. Kubcio miał radochę, a ja sprzątanie;-). Ale do buzi też coś trafiło:tak:.
 
Ja też miałam raz taki stres ale to nie było jedzenie tylko kawałek folii - na szczęście tatuś szybko zareagował ale jak wytrzęśliśmy tą folię z małej to miał miękkie nogi i musiał usiąść na ziemi. Okropne przeżycie.

A zmieniając temat, dzisiaj moja niunia pierwszy raz chyba wyraziła chęć na zjedzenie czegoś "z talerza dorosłych". Dałam jej trochę makaronu do buzi i domagała się więcej!!!! A potem dostała troszkę ziemniaczków i też krzyczała "da,da"!!.

Do tej pory albo zaciskała zęby albo wypluwała. Może coś się zmieni i zacznie jeść:baffled: :baffled:
 
Dobrze, że sie wszystko szczęśliwie skończyło.
A jaki chleb dajecie maluchom? Zwykły pszenny?
 
Antos do tej pory był bezglutenowy ale ostatnio pare razy dałam mu chlebek i wszytsko jest ok, dostał tez troszke makaronu, mysle z moze czas juz podawac kaszke manną.
a chlebek dałam najzwyklejzy jaki jest.
 
reklama
Wy mnie nie pytajcie o chleb bo ja już sama nie wiem jakie tu są:no2:kupuję ten co nam smakuje i tyle a szukałam czegoś dobrego ponad pół roku,tu mają jakieś świństwa z kminkiem a ja go nienawidzę brrrrrrrrrrrrrr
 
Do góry