reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

No i chyba tu jest pies pogrzebany:baffled:. Jak nasze dzieci już spróbują smakołyków z naszego stołu, to nie chcą jeść swojego niedoprawionego jedzonka:-p.

Swiete slowa!!!!!!! Dlatego u mnie nie ma slodkosci i woda mineralna do picia.Frankowi nigdy nie dawalam nic ze swojego talerza pomimo ze zebranie ma we krwi.On wie ze ma swoje posilki i koniec kropka.A serki i slodkie przekaski niestety powoduja u dzieci zaburzenia laknienia i maluchy latwo sie uzalezniaja od slodkiego no i potem protestuja bo nic oprocz slodkiego im nie smakuje...
Anek czasem jest tak ze maluszki ktore zaczynaja chodzic traca zainteresowanie jedzonkiem.....
 
reklama
Houk!
U nas z przypraw tylko sól a i czasem mi się zapomni dosolić to Olo i tak zjada. Woda do picia a soki do popijania nadal rozcieńczone, bo sama jak się tego napiję to mnie wykręca - takie słodkie! Miśkopt jeden na podwieczorek po owocach a w ciągu dnia żadnych przekąsek. To efekt tego niejedzenia wcześniej kawałków. :tak: Przynajmniej to dobre. Olo z naszego talerza nie dostaje bo my dużo przypraw używamy i ziemniaki z tłuszczykiem :zawstydzona/y: lubimy to się dla Olka nie nadaje. Póki co słoiki królują, ale jak się warzywa lepsze pokażą to zacznę gotować na parze. Chociaż co drugi dzień jak będę szła na popołudnie. Teraz juz nawet najlepiej przechowywane warzywa są nienajlepsze. Taka pora...
Co do posiłków to u nas od dawna 5. Ten czwarty to taki mały jest - podwieczorek z owocami. A najdłuższą przerwę Olo ma od rana, ale w tym czasie ma drzemkę to nawet nie czuje, choć są dni kiedy domaga się wcześniej obiadku. A kolację będę myślała o przeniesieniu na czas przed kąpielą, ale to może troche później...
A! Zapomniałam, jakie pieczywo podajecie? Niby polecane jest pełnoziarniste, ale mój teść długo pracował w piekarni i mówi, że nie ma już pieczywa razowego czy pełnoziarnistego w 100%. Do wszystkiego dodawana jest normalna mąka, pieczywo jest barwione karmelem itp.
BUBA jak mi powiesz że chlebek też pieczesz to padnę trupem! :-D:laugh2::tak:;-):-):szok::dry:
 
Irlandia kochana nie padaj tylko trupem ;-) Clebek pieczony mam przez sasiada-samotnika ktory jest fanatykiem gastronomicznym i posiada specjalny piec do pieczenia.Robi najrozniejsze rodzaje chlebka no i wogole super pichci.Czasem wpadam do niego na jakies papau ale Rob strasznie zazdrosny o niego........ Grunt to sie dobrze ustawic ;-)
 
irlandia pieczenie chleba to nie takia skomplikowana sprawa; jak juz gdzies pisalam moja mama kupila soebie takie cudo do pieczenia i sama robi chlebek ... kupuje make, drozdze i ziarna ... ciasto samo sie urabia 9i nie trzeba nawet brudzic raczek ... a chlebek super :)

u nas mala podjada z naszych talerzy rzeczy przyprawione (ziemniaczki z maselkiem, miesko z sola, pieprzem ) ale jakos na razie nie stracila apetytu na mdle sloiczki :)
miedzy posilkami tez nie podjadamy slodyczy tylko duzo pijemy
 
Wczoraj Babcia mnie powaliła, przyszła do nas, Antos akurat konczył jesc kaszkę, zjadł cała michę, po godz babcia stwierdziła ze on jest głodny!!!! wysłuchałam kazania typu że głodze dziecko, ze jak chce jeśc to trzeba mu dać:eek: Dobrze ze teraz jestem w domku to przynajmniej zmiene te nawyki zywieniowe podjadania. nie rozumiem jak dziecko moze byc głodne godzine po naprawde obfitym posiłku:wściekła/y: wkurzyła mnie, jakbym chciała zle dla swoejego dziecka i mu czegos żałowała:wściekła/y:
 
Mnie też prawie wszyscy dookoła tłumaczyli, że jak Jagoda się drze (a nie tylko płacze), to na pewno jest głodna. Dopiero po moim wykładzie skończyli. I cóż, że jadła pół godziny twcześniej. Ale to było jeszcze na cycu. Tyle dobrze, że mąż był po mojej stronie.

Ostatnio widziałam, że babcia zaczęła uspokajać Jagodę chrupkami kukurydzianymi (dobrze, że nie ciastkami), ale już babcię wyprostowałam.
 
No ciężko, ale próbowac trzeba.


a Jagoda już nie chce się nabrać na jedzenie czegoś innego niż my
I tak wczoraj nie zjadałam kanapki z nutella na śniadanie ;p
Wsumie na dobre mi to wyszło :)
 
reklama
Hi!!

Ja niestety muszę przyprawiać obiadki dla Inguni, bo inaczej nie zje. I to nie dlatego, że ją tak nauczyłam. Ona w nie jadła słoiczków - tylko i wyłącznie Nutramigen z butli. Zaczęła jeść cokolwiek dopiero jak dostała przyprawione. No i wolę jej przyprawić, bo to niezbyt dobrze, żeby dziecko w wieku 10 miesięcy i więcej nie jadlo nic oprócz mleka. Już lepiej niech zje troszkę przypraw z normalnym jedzeniem. Nawet jak była strasznie głodna to zaciskała ząbki i nie chciała jedzonka ze słoiczka - mała złośnica.
Deserków też w ogóle nie chce, dobrze, że chociaż pije rozcieńczony soczek. W sumie je 4 butle mleka z kleikiem dziennie i jeden obiadek. Jak ja z nią siedzę, to dostaje tylko 3 butle. Niestety moja mama nie chce odstawić jej jednej butli, bo to dziecko jest niejadkiem i raczej chudzinką więc się boi, że jeszcze bardziej schudnie.
Ale muszę się postawić i wymóc to na niej, bo może jednak uda się zamienić butlę na jakiś deserek albo inne danie.
 
Do góry