reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wprowadzamy nowe pokarmy

Buba bez paniki! Te objawy, które opisałaś to właśnie reakcja anafilaktyczna na każdy możliwy alergen. Taka reakcja ma bardzo gwałtowny przebieg, występuje raczej rzadko i wtedy, gdy mamy do czynienia z osobą wyjątkowo wrażliwą a takich chyba wśród naszych dzieci nie ma, więc po co straszyć? Biorąc pod uwagę, że Franek je banana od dawna raczej mało prawdopodobne, że może Go to spotkać. A ja wiem, że banany właśnie zawierają węglowodany określane jako prebiotyki, które pobudzają układ odpornościowy. Mnie dietetyk zalecila wprowadzenie bananów do diety Olka. Nie wprowadzam, bo Olkowi nie smakują, mają zbyt silny zapach i Olo po nich ma odruch wymiotny. Poza tym uczulać może wszystko i do tego nie są potrzebne jakieś specjalne badania naukowe. Zresztą sama wiesz, że jedne badania coś potwierdzają a niedługo potem pojawiają się inne, które mówią coś zupełnie innego. Prosty przykład glutenu. :nerd:
Co do kawałków to też o tym myślałam. Olo je cały czas papki a podanie choćby ryżu w całych ziarnach kończy się pluciem i nici z jedzenia. Pomysł z chrupkami kukurydzianymi też nie wypalił. Podobnie jak po bananie Olek ma odruch wymiotny. Muszę poczekać na wszystkie cztery jedynki, wtedy pomyślę od czego by tu zacząć zeby mu pokazać do czego służą zęby.
 
reklama
Irlandia kochana ja nie strasze i nie panikuje tylko uczulam ;-),zeby obserwowac maluszka jak cos np z kupkami nie tak czy jakies krostki podejrzane ze to moze ulatwi znalezienie sprawcy, bo mi by do glowy nie przyszlo ze banany moga az tak uczulac... widzisz kochana jak sie okazuje to alergia na banany jest bardzo czesta ale niewielu alergologow potrafi ja dobrze zdiagnozowac we wczesnym stadium.Wlasnie zdiagnozowano ja u coereczki mojej przyjaciolki:-( ktora juz wszystko prawie wyeliminowala i zostaly banany ktore takiego balaganu narobily..ja od pewnego czasu mam tez tak z Frankiem ze jak dostanie cos z bananem to za 5 min sraczka zielona i wysypka...a potem katar...a na nic innego nie ma absolutnie jak narazie zadnych nietolerancji czy zlych reakcji.I dopiero jak go poobserwowalam,to slumalam ze to te banany.U mojej znajomej po odstawieniu stan radykalnie sie poprawil.
Masz racje reakcje analifilaktyczna moze wywolac absolutnie kazdy inny alergen rowniez.Ale w naszym przypadku to jednak chyba banany...:-(
A co do gryzienia to spokojnie pomalutku,Franek ma 8 zebulow i dwa kolejne na wyjsciu wiec ma czym gryzc.Zobaczysz Olo sam w pewnym momencie jak mu podsuniesz takie mniej zmiksowane zacznie dziamgac :tak: A flipsy tez u was nie zdaja egzaminu???One sa takie mieksze od vafli ryzowych??
 
Bananki u nas cacy i małemu nic nie jest o tym,że mogą uczulać wiedziałam.Ja zawsze przed podaniem banana Victorowi parze go tak dla pewności jak inne cytrusy nam.A dziś dałam słoiczek z jogurtem i narazie jest ok.
 
Vici Franka prawdopodobnie uczula nikiel ktory zawieraja banany i lateks a tu parzenie nic nie poradzi :-( ja tez szoruje zawsze cytrusy bo to sypane wszystkim czym mozna ale o parzeniu bym nie pomyslala :happy:
dzieks za patencik ;-)
U Franka niby nic nie bylo a jakies nieliczne krosteczki na buzce alergolodzy i dermatolodzy zwalali na kark zabkowania i enzymow zawartych w slinie ktore moga podrazniac.a tu takie rzeczy nagle....:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: ide w srode do specjalisty zobaczymy co ten powie,ale znajac zycie jakies nowe rewelacje pewnie....;-)
 
Od teściowej to podpatrzyłam zawsze zlewała cytrusy wrzątkiem a ja szorowałąm ale się skończyło:-)
Lateks oj ostrożnie bo gumki odpadną na przyszłość;-)
 
reklama
BUBA - ale to chyba chodzi o alergię na lateks, która daje odczyny krzyżowe z bananem. Tylko, że oprócz banana, może to być kiwi, awokado (to chyba nawet w większym stopniu niż banan), a także kartofle, pomidory i melon chyba.

Wydaje mi się, że bez paniki. Różni ludzie, na różne rzeczy są uczuleni. Np mój mąż na herbatę, drożdże i wiele, wiele innych. Przez te jego alergie zwracam większa uwagę, na to jak pokarmy działają na Jagodę.

Po prostu trzeba obserwować dziecko i jeśli coś wydaje się nam podejrzane, to to wyeliminować na jakiś czas. Oczywiście jeśli objawy alergii są duże, to prosto do lekarza.

Sama się zastanawiam, co z tym bananem u Jagody, tylko, że objawy (zwiększona ilość kup) nie zawsze pokrywają mi się z tym, że zjadła banana. Tym bardziej, że ostatnio je odstawiłam, a problem z kupami nadal czasami jest. Na przełomie I/II idziemy do lekarki, zobaczymy, co powie.
Nie wiem tylko, czy uda mi się wyrwać z pracy, czy będzie musiał iść mąż z babcią.

A ja pracuję z zakładach produkujących lateks i kauczuk ;p
Taka ze mnie lateksowa panienka ;p
 
Do góry