Aguula, no Krzyś ma podobnie, jak przez pól roku był wiecznie okrostowany i podejrzewałam każdego i każdą z lodówki, tak teraz wcina co podam, lub sam potajenie dorwie i nie ma śladu po wysypkach ( przynajmniej tych, na tle alergicznym).
Ale...wczoraj dałam młodemu banana, pierwszy raz i zjadł go niemal całego w sekund kilka. Dzisiaj natomiast kupka rzadka i z czarnymi robalami, takimi niteczkami. Myślałam że zemdleję, dopóki nie doczytałam w swojej maminej biblii, zę po bananie, w kupce mogą pojawićsię " czarne kłączki" Rety, kupka byłą obżydliwa, jak woda, ale pachniała bananem :
Melanie, wydaje mi się, ze z całego nabiału najlepiej dzieci alergiczne znoszą właśnie masło. Oczywiście w rozsądnych czyli niewielkich ilościach. Następnie jogurty. A , zdaniem naszej alergolog, na szaruteńkim końcu serki Danonki i Danio.
Spróbuj z masełkie, a kiedy zdecydujesz się na jogurt, to nie wybieraj żadnego smakowego na początek tylko jakiś naturalny, najlepiej polskiej firmy z krótką datą ważności, czyli praktycznie bez konserwantó, dodaj do niego ulubiony owoc zmiksowany, lub ze słoiczka, albo, jeśłi Pariska je biszkopt. I poobserwuj. Wydaje mi się się że metodą prowokacji dodziesz prawdy o Rysiowej alergii szybciej niż czytając poradniki na ten temat. Tak było u nas.
Co z tego, że testy mówią że Majka nie jest uczulona na mleko krowie, kiedy od Danonków skóra jej odpada... Tu nie hodzi o nabiał, lecz całą gamę chemi, która stanowi pierwszy plan owych smakołyków.
Nie jestem jakąś żywieniową fanatyczką i raczej idę na łatwiznę, ale gdybym miała więcej zaparcia, robiłabym tak jak podpowiada mi intuicja, : to co możesz zrób sama, a z resztą niech się dziej co ma być. I tak zamiast soczku, który reklamuje się być jabłkowo- winogronowo- brzoskwiniowym w efekcie jest 90 procent jabłka i kilka zaledwie pozostałych owoców, może lepiej zrobić własny sok, jako koncentrat...dodać wodę i zdróweczko bąblu.
A robiłyście już swoim bąblom kisiel ? taki swojski, z mąki ziemniaczanej i owoców ? coś mi podpoiada, że krzysiowe uszy będą się telepać.
;D