bira
Listopadowe mamy'07
Kamui, szczerze mówiąc ja nie trzymam się żadnych tabel ani wytycznych. Działam instynktownie;-) Każde dziecko jest inne i każde ma inne zapotrzebowanie na jedzonko. Kiedy Inga skończyła 3 miesiące zaczęłam jej wprowadzać soczek z marchewki, po ok. półtora tygodnia dostała deserek marchewkowy I on zastąpił jej jeden posiłek mleczny), za jakiś czas zaczęła dostawac obiadki i tak zaczęłam rozszerzać jej dietę. Teraz ma 4,5 miesiąca i od dziś zaczynam wprowadzać obiadki z mięsem. Co do kleku, myślę, ze możesz spoojnie dawać małemu kilka łyżeczek. Inga na 160 mleka dostaje ok 5 łyżeczek kleiku kukurydziango (ryżowy jej nie smakował)