reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

***Wprowadzamy nowe papu dla Naszych Bobasów***

elbra polecam odkładac słoiczki ja wszystkie odkładałam i zbierałam przez 2 miesiące i terz odrazu mam poporcjowane i tylko wrzucam do zamrażarki
pozniej 20min przed obiadem wyciągam wrzucam słoik do ciepłej wody i pozniej przelewam do miseczki ,mikrovela na 60s i gotowe

ja tez dorianowi duzo daje ale wole zeby odbiady jadł swoje,po co mam go faszerować solą,bo ja kocham słone potrawy.
 
reklama
jejku dziewczyny jak ja wam zazdroszcze:tak: ja to w nocy dalej nie spie a w zasadzie spie mniej niz jak mala miala 4 czy 5 miesiecy!wtedy budzila sie tylko raz na jedzenie i w kime a teraz... :-( pobudka 5-6 razy , musze ja wtedy brac do siebie do lozka i cyc:zawstydzona/y: pociagnie troszke i w kime...a za minute znowu i znowu...zasnie na godzinke i znowu...:-( staram sie ja odstawiac od cycka ale jest ciezko. W dzien juz nie karmie no chyba ze zalezy mi zeby szybciej zasnela- bo ona nie chce mi spac w dzien!staram sie ja na sile usypiac i czesto sie udaje bez cyca no ale niestety czasem nie mam wyjscia:zawstydzona/y:bo inaczej w domu nic nie zrobie.



aha no i oczywiscie wieczorem tez usypiam ja na swoim lozku bo jak probuje w jej to placz i pokazuje ze chce do mnie:zawstydzona/y:tragedia
 
wspolczuje ....... u nas nigdy nie bylo problemu z usypianiem maly chetnie zasypia , w dzien 2 razy ... klade go do lozeczka , poszczam bajke na cd i maly zasypia ze swoja przytulanka zyrafa i wieczorem jest to samo,kapiel jedzenie , mycie zebow i spac
 
U nas jak nie ma ząbkowania to usypia bez problemu w dzien jak i w nocy.Jak ząbkuje to w dzien normalnie zaśnie ale na noc musze siedziec przxy łóżeczku trzymając reke na nim by nie wstawał.Troche pomarudzi ale zaśnie tak sam w łóżeczku.
Nie biore na ręce,nie usypiam przy mnie bo wtedy życia bym nie miałam.
Kathe nie poradze,bo ja to bym twardo postąpiła a niektórym może się to nie spodobac :sorry2::-D
 
U nas jak nie ma ząbkowania to usypia bez problemu w dzien jak i w nocy.Jak ząbkuje to w dzien normalnie zaśnie ale na noc musze siedziec przxy łóżeczku trzymając reke na nim by nie wstawał.Troche pomarudzi ale zaśnie tak sam w łóżeczku.
Nie biore na ręce,nie usypiam przy mnie bo wtedy życia bym nie miałam.
Kathe nie poradze,bo ja to bym twardo postąpiła a niektórym może się to nie spodobac :sorry2::-D

twardo??:blink: no juz niby probowalam ale ona plakala jakby ja ze skory obdzierali, jak ja kladalam do lozeczka to ona myk na brzuch i siadala i sie rozgladala zeby sie pobawic wiec ja kladlam i ona znowu myk:sorry2: juz mnie kregoslup bolal nie wspominajac ze strasznie plakala, a balam sie zeby tak plakala.... wiem ze to smieszne ale moze jej sie jakis uraz na psychice zrobic jesli na sile bede ja zmuszala w ten sposob do spania w jej lozeczku???:zawstydzona/y:
 
No właśnie tak postępuje,tylko,ze moje dziecko daje za wygraną jak widzi,ze nic nie wskóra :sorry2:
Wiesz ja nie chce byc złym doradcą,a tak szczerze powiem,że to ty musisz czuc w sobie siłe i zdobyc sie na jakies radykalne rozwiązanie,a pewnie nie jestes gotowa na nie ;-)
W dzien Marysia nie pije z piersi,to co butelka?
Przekonała się do niej? Podawałas w nocy,próbowałaś?
 
Kathe, współczuję. Ale ja bym tak jak Anineczka radzi postąpiła twardo i zdecydowanie. Pamiętam jedno usypianie mojej Ini, kiedy odkładałam ją ponad 40 razy a ta wstawała... myślałam, ze zejdę. Teraz zasypia przed końcem "rzepki";-)
 
Kathhe ja się zgadzam a Anineczka i Birą.
Ja jestem twarda w tych sprawach i Piotrek by ze mną nie wygrał. Dziecko musi mieć sowje łóżko, samo umieć zasypiać (bez wspomagacza typu cyc) itp.
Kiedyś też chodziliśmy z mężem na zmianę po 100 razy do Piotrka i w końcu zrozumiał że nie wygra (oczywiście też płakał jakby go ze skóry obdzierali ale krzywda mu się nie działa więc się nie matrwiłam tym).
Niestety ale tylko od Ciebie (i męża oczywiście)zależy jak to będzie dalej wyglądało:sorry2:
Kochana a czym później to się zmieni tym gorzej dla Was.
 
reklama
No właśnie tak postępuje,tylko,ze moje dziecko daje za wygraną jak widzi,ze nic nie wskóra :sorry2:
Wiesz ja nie chce byc złym doradcą,a tak szczerze powiem,że to ty musisz czuc w sobie siłe i zdobyc sie na jakies radykalne rozwiązanie,a pewnie nie jestes gotowa na nie ;-)
W dzien Marysia nie pije z piersi,to co butelka?
Przekonała się do niej? Podawałas w nocy,próbowałaś?
w dzien podaje jej kaszke-lyzeczka a w nocy probowalam i butelke-rozne smoczki i pic probowalam jej dac z niekapka i nic z tego
 
Do góry