reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

anihira spróbuje z tymi owocami, dzięki:tak:
dzis mała darła się z głodu..ja jej mleko a ta pociągnie dwa łyki i ryk dalej...męczyłam się z nią tak chwilę ąż w końcu skapitulowałam i otworzyłam słoiczek : zupka marchewkowa z ryżem...wpirniczyłą cały słoiczek i poszła spać...a mleko beee:no:
ale teraz było kapańsko i zrobiłam jej butle mleka i dodałam dwie łyżki stołowe kaszki ryżowej z malinami...i cała butla poszła...trzeba troszke oszukiwac bo jakbym jej pytała o zdanie to ona by tylko zupki jadła...no i jabłko...dostała dziś całe obrane jabłko i sobie je śliniła, zasysała, cmokała...i wielki ryk był jak zabrałam...bo się zczaiła po co ma te trzy ząbki na dole i jak fajnie mozna nimi zahaczyć i wyrwac kawałek;-)
 
reklama
u nas kupki dalej brak :baffled: Misia chyba już brzuszek pobolewa bo przez sen marudził i nóżki podkurczał...pierdzioszki u nas również są...

patrzyłam wczoraj za śliwkami z gerbera...u nas w sklepach takich nie ma :-(
 
Kuleczko z tymi zakazami tez trzeba uwazac. Bylam w tym roku na balu przebierancow w przedszkolu. Wszystko bylo ok do momentu az pani wychowawczyni powiedziala ze mozna sie czestowac. Oczywiscie przy stole znalazly sie dzieci ktore maja w domu embargo na slodycze (wiem bo znam rodzicow) i dzieci wpier.... chipsy i inne badziewa dwoma rekami. Pozniej w nocy byly problemy zoladkowe. Ja w swojego starszaka slodyczy nie pakuje i stoja na stole caly czas a mimo wszytsko nie wpiernicza i sie nie rzuca jak pies na padline...
Wiec jezeli to mozliwe to trzeba szukac zlotego srodka. Ale to w przypadku naszych maluchow daleka przyszlosc ;-)

Zgadzam się bo moja starsza należy do tej grupy wpierniczających garściami:no:.
Miała alergię m. in. na barwniki, kakao, jaja,glutaminian sodu (jest w chipsach). Jadła wafle bez masy, chrupkie pieczywo zamiast ciasta, ciasteczka na wodzie bez jajek. A potem poszła do szkoły i co?? Jak spuszczona z łańcucha. II śniadanko (zdrowe) wracało do domu a Zosia chętnie brała to co dostawały do jedzenia inne dzieci. I nie było to jabłuszko lub kanapka ale chipsy, batony, coca-cola. Przeżyła ;-)ale do tej pory ma ogromny głód na słodycze i brak Jej umiaru:crazy:

 
u nas kupki dalej brak :baffled: Misia chyba już brzuszek pobolewa bo przez sen marudził i nóżki podkurczał...pierdzioszki u nas również są...

patrzyłam wczoraj za śliwkami z gerbera...u nas w sklepach takich nie ma :-(

u nas Ola dziś w końcu zrobiła kupkę, nawet dwie, twarde :-:)-( stękała strasznie, aż oczka załzawione miała :-:)-( nie wiem, co jej pomogło w tym, żeby w końcu się wypróżniła - wczoraj podałam jej herbatkę z koprem i śliwki, tylko z hippa, ale nie wiem czemu nie przeczytałam w sklepie składu, a to nie były same śliwki, tylko ze skrobią ryżową :baffled: no i dziś od rana dawałam jej sok jabłkowy z hippa do picia... dziś nie będę jej dawać żadnych zupek, kupiłam te śliwki z gerbera (w realu, bo akurat w Krakowie jesteśmy), kupiłam tez śliwki z jabłkami i tym będę ją karmić...
kurcze, nie wiem czy to faktycznie ta dynia, ale chyba tak :wściekła/y:
dwa dni dawałam jej pietruszkę z ziemniaczkiem, ale to chyba nic z tych rzeczy...
 
u nas nadal cisza....mąż gdzieś dorwał śliwki z jabłkami więc dałam młodemu...nic innego dzisiaj nie dawałam...tylko cyc..i czekamy nadal...oby popuściło....

mamjakty mam jeszcze pytanko jak te kaszki bezmleczne które kupiłaś? smakują Oleńce? warto kupić??
no bo właśnie na kupnie jestem i zastanawiam się jakie...
 
Ostatnia edycja:
Klaudia - ja dawałam póki co tylko jaglaną i ryżową - ryżowa bardziej jej smakowała, ale teraz nie daję, ze względu na te kupki nieszczęsne :-( a ta ryżowa to smakuje jak rozgotowany ryż ;-)
w sumie wśród bezmlecznych jest mały wybór, ja kupiłam też jakieś z owocami, ale jeszcze nie dawałam. no i ja do tych co robiłam to jabłuszko dodawałam ;-)
 
czyli jutro siadam i zamawiam...jakieś na pewno spasują ;-):-D

mam nadzieję że problemy kupkowe się skoncza, Filip jadł szpinak z ziemniaczkami i takie klocki...ehhh
 
ja miśkowi też podawałam te śliwki z jabłkiem i nie pomogło. jak kupkę zrobił w piątek w południe to później wycisnęłam w sumie z niego w niedzielę wieczorem i do tej pory nic, jak na razie to są dwa dni więc powinien jutro zrobić, śliwki nie pomagają, przed kąpielą podałam mu jabuszko zrobione przeze mnie, ale za wiele nie zjadł. nawet po zmianie mleka kupy zielone nadal
 
reklama
Nam też nie pomagały śliwki,śliwki + jabłuszko, sok śliwkowy, sok marchwiowy....eeee no nic...pomógł dopiero rosołek...oczywiście taki lekki i nie doprawiony tak jak dla dorosłych...obojętnie czy z kleikiem czy kluseczkami lanymi ważne żeby duuuużo marchewki do tego było i nareszcie kupka pojawia sie codziennie...dziś z powodu dnia wariata podałam słoiczek i pewnie jutro znowu będzie sie męczył...:dry:
 
Do góry