reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

U nas dynia też zapierała, więc odstawiłam :tak:
Od wczoraj kupki w porządku, więc może w końcu się przyzwyczaiła do nowego mleka :-)
A dziś kupiłam delikatny rosołek z Bobowity z kaszką kukurydzianą i dam Julce jutro, zobaczymy co będzie z kupką :-)

Co do Danonków to też mówię stanowczo nie, jeśli już to dałabym małej te jogurty po 6 miesiącu z nestle, choć i do tego mnie póki co nie ciągnie. I też będę się trzymać schematu żywienia, ale każdy robi co uważa za słuszne.
 
reklama
Kiedyś mówiła mi mądra doktor że wszystko co wzdyma też może zapierać. Robi się mega wzdęcie więc dzidziuś nie może prutnąć wtedy te gazy uwierają w masie kałowej co powoduje że jest trudna do zrobienia Jeśli maluch długo nie robi to ta kupka robi się twarda i zatyka U Kuby są i problemy z kupą i z gazami więc pewnie to prawda a brokuły są wzdymające:-(
 
u nas pierdzioszki odchodzą i to często, tylko ta kupka wkurzająca jest :-(
a mała ma duży brzuszek kurcze :baffled: buu, dałam jej herbatkę ziołową na brzuszek, nie wiem czy coś pomoże, ale chyba nie zaszkodzi....
 
wiecie co ja przynajmniej nie mam problemów z wybrzydzaniem małej...bo to co ona pije...czyli nutramigen jest taki ohydny że jej po prostu wszystko smakuje! ona samą wodę piję ze smakiem, ryż sam nawet hahaha
co do tempa wprowadzania to my tez mamy nakazane jedną nowośc na tydzień...z mięsem zaczniemy chyba za pół roku naprawde :-) ale żeby tak wesoło nie było to ona mi co raz trudniej to mleko pije...poznała inny smak niz nutramigenowy czyli ten paskudny i teraz juz nie chce za bardzo pić...ona by jadła obiadki, zupki, soczki piłą ale mleko....no po co!
kupiłam dziś kaszkę malinową i zobaczymy jak jej nutra z kaszką podejdzie....oby...
 
reklama
no to juz nie wiem jak mam Lenie urozmaicić diete, jak większośc zapiera :eek:

Moniko to mnie zaskoczyłaś.
Ja jednak zostanę przy schemacie żywienia, aby w przyszłości osiągnąć prawidłowe nawyki żywieniowe - moje dziecko (póki ja o tym będę decydowała) nie bedzie znało smaku frytek, chipsów, coli - bo mamusia tym także się nie odzywia. Słodycze w małej ilości

Kuleczko z tymi zakazami tez trzeba uwazac. Bylam w tym roku na balu przebierancow w przedszkolu. Wszystko bylo ok do momentu az pani wychowawczyni powiedziala ze mozna sie czestowac. Oczywiscie przy stole znalazly sie dzieci ktore maja w domu embargo na slodycze (wiem bo znam rodzicow) i dzieci wpier.... chipsy i inne badziewa dwoma rekami. Pozniej w nocy byly problemy zoladkowe. Ja w swojego starszaka slodyczy nie pakuje i stoja na stole caly czas a mimo wszytsko nie wpiernicza i sie nie rzuca jak pies na padline...
Wiec jezeli to mozliwe to trzeba szukac zlotego srodka. Ale to w przypadku naszych maluchow daleka przyszlosc ;-)
 
Do góry