reklama
BlackWizard
Fanka BB :)
Ja na mojego też nie narzekam - sprząta, gotuje, wyprasuje ;-).
Co do jedzenia u nas też obraza majestatu jak Jula ma jeść kaszkę. Wcześniej je uwielbiała, teraz nagle się jej poprzestawiało. Kanapeczki też je, ale na drugie śniadanko i w ilościach bardzo, bardzo małych, bo skupić się na takim jedzeniu nie może, wszystko jest ciekawsze i zaraz chce uciec z krzesełka i lecieć się bawić.
Od kilku dnia zrobiła się straszna do jedzenia. Obiadek zjada jako tako, kolacje ze smakiem, a z resztą posiłków musze się męczyć, bo ona po prostu nie ma czasu jeść
Co do jedzenia u nas też obraza majestatu jak Jula ma jeść kaszkę. Wcześniej je uwielbiała, teraz nagle się jej poprzestawiało. Kanapeczki też je, ale na drugie śniadanko i w ilościach bardzo, bardzo małych, bo skupić się na takim jedzeniu nie może, wszystko jest ciekawsze i zaraz chce uciec z krzesełka i lecieć się bawić.
Od kilku dnia zrobiła się straszna do jedzenia. Obiadek zjada jako tako, kolacje ze smakiem, a z resztą posiłków musze się męczyć, bo ona po prostu nie ma czasu jeść
mamjakty
styczniówka 2009
Lucy - ja akurat teraz mam ser od babci - ale jakbym nie miała to dałabym taki twaróg półtłusty chyba, bo zazwyczaj taki jem jak nie mamy wiejskiego ;-)
na początku tak do poskubania dałam taki zwykły sam - ale krzywiła się, bo pewnie był dla niej za suchy ;-), a dziś właśnie już rozrobiłam z tym kefirkiem i większą ilość dałam - bo ja wiem z 1/4 szklanki może to było
na początku tak do poskubania dałam taki zwykły sam - ale krzywiła się, bo pewnie był dla niej za suchy ;-), a dziś właśnie już rozrobiłam z tym kefirkiem i większą ilość dałam - bo ja wiem z 1/4 szklanki może to było
Twarożku jeszcze nie próbowałam, ale nie wiem, czy bym nie posłodziła odrobinę ;-) Za to Hubuś bardzo lubi jajecznicę na masełku z pokrojoną w kosteczkę wędlinką, albo pomidorkiem (mieszam z jajkiem i na patelnię). I całe szczęście, bo nie mam pomysłów na to nieszczęsne jajo, które trzeba podawać 3, 4 razy w tyg.
mamjakty
styczniówka 2009
ja akurat nie lubię twarożku na słodko ;-) lubię właśnie ten kwaśny smak sera nawet jak jem kluski z serem to ani masła nie daję ani cukru bo ja uwielbiam taki po prostu sam ser z makaronem no i Oli też taki pasuje - jogurt naturalny lubi, serek też posmakował :-)
jajeczniczka coś młodej ostatnio nie podchodzi, chętniej zje samo jajo na twardo ugotowane, ale to też nie zawsze
a wczoraj tak wsuwała ziemniaczki z mięskiem i szpinakiem że w szoku byłam :-)
jajeczniczka coś młodej ostatnio nie podchodzi, chętniej zje samo jajo na twardo ugotowane, ale to też nie zawsze
a wczoraj tak wsuwała ziemniaczki z mięskiem i szpinakiem że w szoku byłam :-)
Lucy cięzko bedzie.... ja nawet jak na wsi kupuje to teraz z tych unijnych gospodarstw mleko prosto z cyca do chłodziarki i nawet swiatła nie widzi- i z niego ciezko zrobic serek
a takich zwykłych krówek na wsi coraz mniej u nas a i powiem wam ze nie wiem czy bym sie nie bała takiego niezbadanego.. teraz nie te czasy kiedy byłam mała..i prosto z cyca do kubeczka tesknie za zapachem ciepłego mleczka...
kurcze musze wiosna jak bedziemy czesciej na wsi poszukac po sasiadach coby moje dzieci ten smak poznały nie na pytanie skad jest mleko odpowiadały ze z kartonika
a takich zwykłych krówek na wsi coraz mniej u nas a i powiem wam ze nie wiem czy bym sie nie bała takiego niezbadanego.. teraz nie te czasy kiedy byłam mała..i prosto z cyca do kubeczka tesknie za zapachem ciepłego mleczka...
kurcze musze wiosna jak bedziemy czesciej na wsi poszukac po sasiadach coby moje dzieci ten smak poznały nie na pytanie skad jest mleko odpowiadały ze z kartonika
My wlasnie jestesmy po pierwszej w zyciu jajecznicy. Robilam na parze z jajek wsiowych. Wkruszylam do niej chlebek razowy. Bardzo smakowalo
Mleko ze wsi trzeba sciągac, nie slyszalam,zeby gdzies w sklepach sprzedawali :-(
Mleko ze wsi trzeba sciągac, nie slyszalam,zeby gdzies w sklepach sprzedawali :-(
mamjakty
styczniówka 2009
nie no, w okolicznych wsiach to całkiem zwykłe krówki są - nie wiem o jakich Ty Madziu piszesz - chyba że masz na myśli jakieś hodowle, ukierunkowane tylko na produkcję mleka.
Pamiętam, że kiedyś chyba milko miało takie zwykłe mleko, nie w kartonie tylko w butelce szklanej, to mleczko było w lodówkach, ale nie wiem czy nadal takie można kupić - dawno za takim się nie rozglądałam....
Pamiętam, że kiedyś chyba milko miało takie zwykłe mleko, nie w kartonie tylko w butelce szklanej, to mleczko było w lodówkach, ale nie wiem czy nadal takie można kupić - dawno za takim się nie rozglądałam....
reklama
Podziel się: