reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wózki,mebelki, ciuszki, kosmetyki-czyli wszystko dla naszych maleństw!! :)

AGUTKO już wcześniej podpatrzyłam ale teraz napisze, że Zuzanka ma duze i śliczne oczka. Boskie!!!!

ULEECZKA świetny wybór. Moja koleżanka ma taki i jest super zadowolona i wygląda zreszta świetnie

THEA zgadzam sie z toba po radach mojej pediatry która przedstawiła mi obraz używania chodzików, bo nie powiem, że miałam zamiar kupic- tak bardziej dla swojej wygody.

Kurcza, jeszcze gdzies tu widziałam super rowerek- bajerancki. Tylko tak sobie myśle ile on by posłużył , bo już raz sie naciełam na drogą zabawkę a mała zainteresowana była nią moze kilka razy
 
reklama
Agutko też się na zabój w tym wózku zakochałam:rolleyes2: :rolleyes: Aż dziwne, że Ty go nigdzie nie wypatrzyłaś:eek: :-D :laugh2: :-D :laugh2: ;-) :cool2:
 
Agutko też się na zabój w tym wózku zakochałam:rolleyes2: :rolleyes: Aż dziwne, że Ty go nigdzie nie wypatrzyłaś:eek: :-D :laugh2: :-D :laugh2: ;-) :cool2:

Renee,bo ja go nigdzie nie widzialam. :-( Jeden byl z Kubusiem,ale taki,co by mi sie na pierwszym lepszym zakrecie polamal. :eek: Chociaz ja na moja nie narzekam. :-D Uwielbiam wozic Zuzie w zabce. :-D :tak:
 
Ja popieram THEĘ i się poraz setny powtórzę, ze nie ma co przyspieszać chodzenia bo raczkowanie jest bardzo ważne i to nie ze względu na sprawność fizyczną a intelektualną! DZieci, które nie raczkują mają potem poważne problemy w szkole z pisaniem i czytaniem! I trzeba robić wszystko, żeby dziecko raczkowało - np.kłasć dziecko na brzuszku (jeśli nie lubi to podkładac kocyk pod paszki zwinięty w rulonik) ćwiczyć - nawet na BB na stronie głównej widziałam ćwiczenia jak pobudzic dziecko do raczków. Kurcze może jestem monotematyczna i równiez z góry przepraszam jeśli, któras mamę uraziło to co napisałam ale naprawdę warto się trochę "pomeczyć" i popracować z dzieckiem, poćwiczyć niż coś zbagatelizowac i poźniej dziecko będzie odczuwało tego konsekwencje np. w szkole.
A poza wszystkim to chodziki nie sa też zdrowe na kregosłup i stawy.
 
Dzikidzik ja sie zakochalam w tym baseniku od pierwszego wejrzenia i dzisiaj zdecydowalam ze go kupuje :tak: jakos przezyje ta przesykle :dry: bedzie idealny prezent na Dzien Dziecka no i masz racje z tym daszkiem bo glownie dlatego go wezme, Oliwka bedzie mogla bawic sie spokojnie na podworku czy z woda czy bez a sloneczko jej nie bedzie swiecilo na buziulke ;-)
 
Mju kurcze ja próbowałam z małą ćwiczyć raczkowanie, tak jak pokazywałaś ale za żadne skarby nie da sie tego z nią wykonać:no: :baffled: :wściekła/y: . Mnie to już trochę martwi, bo kurcze młodsze od niej dzieciaczki już śmigają! Na brzuchu za długo leżeć nie chce:-(, po kilku minutach się denerwuje.:baffled: Chociaz z drugiej strony wiem, że nie wszystkie dzieci raczkują i nie jest powiedziane, że dziecko, które nie raczkuje na pewno będzie się gorzej rozwijać czy będzie mieć problemy w szkole.
Ja też daleka jestem od kupowania jej chodzika, chociaż wszyscy wkoło (czytaj dziadkowie:baffled: )chcieli by nas uszczęśliwić na siłę i chodzik kupić:wściekła/y:, ale powiedziałam, że wolę jej kupić jeździk-pchacz niż chodzik.:tak:
 
reklama
RENEE kolejny patent na raczki - my tak ćwiczymy z Anielką : musisz wziąć rurę - taką plastikową o średnicy 12cm owinąć ja kocykiem (żeby była miękka) i to najlepiej wsadzić w rajstopę :baffled: - stworzy Ci się wałek. przekładasz dziecko przez ten wałek i jeśli ci ładnie podkurcza nóżki to łapiesz za bioderka i bujasz (tak jak bujał się Filipek na filmie, który wkleiła Ryba), a jeśli nóżki sie rozjeżdzają to łapiesz za barki i bujasz ciałko (wałkujesz :baffled: ) nie patrzac na nóżki aż, któregoś dnia zacznie je podkurczać. Taaa mam nadzieję, że napisałam to wmiarę jasno i ktos poza mną wie o co mi chodzi.

A co do raczkowania to pewnie, że nie każde nie raczkujące dziecko bedzie miało problemy z pisaniem czy czytaniem, ale jest udowodnione, że niesie to ze soba takie zagrożenie...
 
Do góry