reklama
mju a co to jest Frida??? Ja kupiłam gruszkę, tylko taką malutką, a niani elektrycznej nie mam zamiaru kupowac bo to za drogi interes, laktator i tak jeszcze muszę kupić, to mi się bardziej przyda niż niania. A co do tych kosmetyków dla dziecka podobno im mniej tym lepiej bo mniejsze prawdopodobieństwo uczuleń, więc ja mam dla małej tylko mydełko i na razie przy tym zostanę, nie mam zamiaru kupowac żadnych szamponów do włosów ani oliwek, chyba że mała będzie mieć sucha skórę to wtedy tak.mju pisze:Ja tez juz mam prawie wszystko dla mojej Córeczki do szpitala (poza imieniem ). Kupiłam pampersy 1 tylko, że tą małą paczkę, żeby w razie co strata nie była za duża. Poza tym to krem przeciw odparzeniom nivea, chusteczki nivea, szampon do włosów i ciałka w żelu... nivea i oliwkę bambino
Dziewczyny powiedzcie mi co kupujecie normalną gruszkę do noska czy Fridę? I jeszcze jedno pytanko zaopatrujecie się w elektryczną nianię?
Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
Wiecie z tymi szpitalnymi koszulami to powiem Wam, że to naprawdę wygoda. Zakładasz a gdy zabrudzisz zmieniasz na drugą, a tą wrzucasz do kosza z brudną bielizną i tyle. A nie wsztystkie są takie skąpe. No i jeszcze szlafroczki mamy więc zakryją to i owo jakby co A i ja bez gatek chodziłam i wcale nie było tak tragicznie.
Manatka
Honorowy Babyboomowicz ;)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2004
- Postów
- 38
Też się trochę dziwię tym przeżywkom z majtkami Leżałam kilkakrotnie na oddziałach ginekologicznych, na patologii i na położniczym i wszędzie było podobnie. Przed obchodem - panika! Laski sciągały majty i chowały jak jakieś nie przymierzając dziewczynki w podstawówce (bo pan zobaczy i będzie krzyczał). Nigdy nie chodziłam bez majtek po szpitalu. Zawsze to ja decydowałm czy używam tych jednorazowych czu swoich bawełnianych. Przecież cienkie bawełniane też są przewiewne. Nie wyobrażam sobie nawet leżeć w łóżku bez majtek z podpachą między nogami, bo jak to się utrzyma?! A wiem z doświadczenia, że pielęgniarki nie zawsze są chętne do wymiany podkładów na każde nasze życzenie... Podczas obchodów po prostu zsuwałam majtki albo sciągałam na życzenie lekarza jak chciał coś dokładniej obejrzeć. Jesteśmy przecież dorosłymi kobietami, nierzadko personel szpitala jest od nas młodszy, nie dajmy się zwariować i traktowac jak jakieś pensjonarki. Tak jak napisała któraś z dziewczyn - siłą nam majtek nie zedrą
ja wlasnie jesio laktator potrzebuje cholercia 114 zeta na allegro z aventu; czekam na nastepną wyplate ale chyba zdaze urodzic; teraz zakupilam takie drobiazgi koncowe typu - nozyczki, szczoteczka, gruszka, podklady, niby drobiazgi a 100 poszla nastepna wyplata pod koniec miesiaca moze dzidzia poczeka na laktator co do niani to niania mi niepotrzebna bo mieszkanie mam male ale moj maz sie uparl na monitor oddechu < ma zaskorniaki FACECI> znajde jakis uzywany i kupie jak on placi a ja bede miala swiety spokoj przynajmniej; kosmetykow mam malo - chusteczki do pupy; oliwka; mydelko; krem na odparzenia do pupy; wszystko wzielam z nivea jak uczuli bede wiedziala co; a i linomag do kąpieli kupilam przeczytalam gdzies na forum ze fajna sprawa; pampersy tez kupilam malą paczke tam chyba z 42 sztuki wiec na 3 dni mysle ze starczy; od czego ma sie meza w razie czego pojdzie kupic i dowiezie a teraz kupowac wielką pake za 50 zeta to wydatek;
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Mychulku,ja ostatnio kupilam u nas w sklepie dla Dzidziusiow za 6,50zl.
reklama
Renee to nie jest specjalny szampon do włosków, tylko taki żel którym mozna umyć całe ciałko, czyli to chyba na to samo wychodzi jakbym kupiła mydło... zobaczymy. A ta Frida, to tez o tym gdzieś w necie wyczytałam, to wygląda jak taka rurka, którą Ty zasysasz wydzieline z noska dziecka, ona ma specjalne filtry i można niby dozować "siłę ssania" - tak ja przynajmniej zrozumiałam opis, ale właśnie dlatego tu pytam bo nie bardzo wiem czy to rzeczywiście działa czy to tylko kolejna "niezbędna" nowinka.
Wczoraj poszłam do apteki no i pani mi powiedziała, że nie ma takiego specjalnego spirytusu 70% tylko trzeba samemu rozcięczać a kompresiki mi odradziła, i sudokrem też powiedziała, że mam narazie nie kupowac tylko jak bedzie się coś działo. Wróciłam więc z pustymi rękami
Zastanawiam się w posiadaniu ilu "niezbędnych" rzeczy już jestem
Wczoraj poszłam do apteki no i pani mi powiedziała, że nie ma takiego specjalnego spirytusu 70% tylko trzeba samemu rozcięczać a kompresiki mi odradziła, i sudokrem też powiedziała, że mam narazie nie kupowac tylko jak bedzie się coś działo. Wróciłam więc z pustymi rękami
Zastanawiam się w posiadaniu ilu "niezbędnych" rzeczy już jestem
Podziel się: