reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wozki foteliki etc. dla naszych pociech :)

A ja dzisiaj z mężem poszliśmy na "sucho" zamontować fotelik do samochodu.... opiszę to jednym słowem PORAŻKA ;D Ja poddałam się prawie od razu, mąż walczył z nim jakieś 20 min i powiedźmy, że się udało ale jak miał odpiąć fotelik to myślałam, że go wyrzuci przez okno.... Nie wiem czy tylko my mamy z tym taki problem czy to po prostu jest kwestia wprawy. Na dzień dzisiejszy jestem załamana i będę chyba codziennie ćwiczyła bo co to będzie jak synuś się pojawi a ja nieborak nie będę umiała zapiąć pasami jego nosidełka??... no po prostu żal..
 
reklama
Agmaa - dobrze że próbujecie na sucho. Kilka razy (najlepiej z jakąś instrukcją) i dojdziecie do wprawy. My pierwszy raz montowalismy fotelik dopiero jak mnie mąż ze szpitala odbierał i na parkingu spędziliśmy dobre pół godziny. Teraz naprawdę nie wiem jak to możliwe - po roku wożenia Młodej mogłabym to robić z zamkniętymi oczami.
Aha... możliwe też, że macie stosunkowo krótki pas w samochodzie. W takim układzie trzeba się trochę natrudzić, ale zwykle też się udaje wypracować jakiś system :-)
 
Ostatnia edycja:
A ja dzisiaj z mężem poszliśmy na "sucho" zamontować fotelik do samochodu.... opiszę to jednym słowem PORAŻKA ;D Ja poddałam się prawie od razu, mąż walczył z nim jakieś 20 min i powiedźmy, że się udało ale jak miał odpiąć fotelik to myślałam, że go wyrzuci przez okno.... Nie wiem czy tylko my mamy z tym taki problem czy to po prostu jest kwestia wprawy. Na dzień dzisiejszy jestem załamana i będę chyba codziennie ćwiczyła bo co to będzie jak synuś się pojawi a ja nieborak nie będę umiała zapiąć pasami jego nosidełka??... no po prostu żal..

a moze podjedz pod pretekstem zamiaru kupna fotelika do jakiegos sklepu, np. smyk, i popros o przymierzenie tego konkretnego modelu fotelika do auta? my akurat kupowalismy i mierzylismy 3 foteliki, ale jak juz sie zdecydowalismy to Pan nam wytlumaczyl dokladnie co i jak i teaz nawet jakos idzie :)
 
A ja dzisiaj z mężem poszliśmy na "sucho" zamontować fotelik do samochodu.... opiszę to jednym słowem PORAŻKA ;D Ja poddałam się prawie od razu, mąż walczył z nim jakieś 20 min i powiedźmy, że się udało ale jak miał odpiąć fotelik to myślałam, że go wyrzuci przez okno.... Nie wiem czy tylko my mamy z tym taki problem czy to po prostu jest kwestia wprawy. Na dzień dzisiejszy jestem załamana i będę chyba codziennie ćwiczyła bo co to będzie jak synuś się pojawi a ja nieborak nie będę umiała zapiąć pasami jego nosidełka??... no po prostu żal..

2-3 razy i pójdzie :)
 
gratulacje dagmar! :)

kurcze jak z tym fotelikiem mówicie takie jaja to ja zaraz po przyjeździe też będę musiała popróbować
 
Dagmar mam właśnie taką nadzieję, że to kwestia wprawy :)

L-oka Chyba tak zrobimy:p Porozmawiam z mężem, żeby podjechać gdzieś do sklepu i niech nam pokażą jak krowie... ::p
 
reklama
alo23 a czy ten model nie ma opcji że dokupuje się adaptery i można montować fotelik czy gondolę?poszukaj bo wydaje mi się że mają taką opcję,wtedy mogłabyś mieć 2w1 lub 3w1;] jeśli chodzi o foteliki to maxi cosi są chyba najbezpieczniejsze z tego co się dowiadywałam ostatnio,sprzedawca bardzo je chwalił
 
Do góry