reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WÓZEK - wasz wybór !

Jak juz sie podpisze u kuriera, to mamy prawo zarzadac, zeby poczekal, otwieramy wtedy przy nim paczke, i gdyby przedmiot byl np uszkodzony, to nalezy spisac protokol odbioru-czy protokol szkody, nie pamietam teraz tej nazwy. Jest to jedyna mozliwosc, jesli by byly jakies uszkodzenia w transporcie i bysmy je chcieli reklamowac.
Duzo mialam do czynienia w pracy z kurierami, a teraz nadal to stosuje jak odbieram w domu paczki. Tylko jeden mial jakies obiekcje, ale bylam stanowcza i sie nie dalam zbyc.

Z tym, ze nie wiem, jak to sie ma do sytuacji, gdyby zawartosc paczki okazala sie bublem.
otóż to! a mój mąż mówi, że paczkę trzeba przyjąć nawet jak to bubel, tylko, że w takiej sytuacji też się spisuje protokół, kurier go podpisuje i w razie co musi być świadkiem! aczkolwiek nie mam pojęcia jak to wygląda w praktyce, bo jeszcze buble mi się w paczce nie trafiły i oby tak było!
 
reklama
dzięki:-):-):-):-)ale już bym z nim wyszła na miasto;)

wiesz, moja córka ma taką lalkę, co płacze jak dziecko, gaworzy, i sapie jak śpi.... mogę Ci pożyczyć, nikt się nie zorientuje.. wiem, bo jak jesteśmy z tą lalką na spacerze i się zapomnę i ją trzymama za rękę i ona tak wisi i płacze, to czasem spotykam przerażone oczy ludzi przechodzących obok :tak: dopiero jak się przyjrzą, to się zorientują hiehie :-D


a mój buzzik właśnie został nadany, i do mnie jedzie. ma być w środę... co do gondolki (z adapterami) też już jestem po słowie, jeszcze tylko na fotelik poluję :tak: najwyższa pora, bo moja dzisiejsza walka ze skurczami, to nie były przelewki..
 
a ja chhciałam się spytać... Wy nowe wózki wietrzycie, czyścicie, przemywacie, skrapiacie jakimś zapachem delikatnym??:sorry:
bo mój śmierdzi strasznie nowością.....
jakby plastikiem albo jakąś farbbą... ja nie mogę wytrzymać... a co dopiero dziecko:eek::sorry:
 
a ja chhciałam się spytać... Wy nowe wózki wietrzycie, czyścicie, przemywacie, skrapiacie jakimś zapachem delikatnym??:sorry:
bo mój śmierdzi strasznie nowością.....
jakby plastikiem albo jakąś farbbą... ja nie mogę wytrzymać... a co dopiero dziecko:eek::sorry:
ja nie będę raczej prała całego bo zawsze na czymś się kładzie dzidzie na pieluiszce itp. ale jeśli bardzo by śmierdział to na pewno bym go wystawiła na balkon żeby wiatr go trochę przeleciał :))) ale nie wiem bo ja jeszcze nie kupiłam i cały czas zastanawiam się kiedy to zrobić bo mam termin na koniec listopada i zaraz po porodzie nie można wyhodzić z maluszkiem, tylko werandować. Więc jak będzie można wyjść na dwór to będzie już połowa grudnia, a wtedy po śniegu to raczej i tak wózek raczej nie pojedzie. więc tak myśle czy nie odłożyć zakupu na późniejszy termin.
 
wiesz, moja córka ma taką lalkę, co płacze jak dziecko, gaworzy, i sapie jak śpi.... mogę Ci pożyczyć, nikt się nie zorientuje.. wiem, bo jak jesteśmy z tą lalką na spacerze i się zapomnę i ją trzymama za rękę i ona tak wisi i płacze, to czasem spotykam przerażone oczy ludzi przechodzących obok :tak: dopiero jak się przyjrzą, to się zorientują hiehie :-D


a mój buzzik właśnie został nadany, i do mnie jedzie. ma być w środę... co do gondolki (z adapterami) też już jestem po słowie, jeszcze tylko na fotelik poluję :tak: najwyższa pora, bo moja dzisiejsza walka ze skurczami, to nie były przelewki..
Wiesz Iza już się nad tym zastanawiałam:D moja córka też ma taka magiczną lalkę więc wiesz wszystko przede mną:-):-):-):-)
to super że buzz już jedzie napewno nie możesz się doczekać:) a co do fotelika to ja upolowałam na allegro za coś ponad 200 zł:):):) bo 600 zł to mi się nie uśmiechało płacić za nóweczkę.
 
ja nie będę raczej prała całego bo zawsze na czymś się kładzie dzidzie na pieluiszce itp. ale jeśli bardzo by śmierdział to na pewno bym go wystawiła na balkon żeby wiatr go trochę przeleciał :))) ale nie wiem bo ja jeszcze nie kupiłam i cały czas zastanawiam się kiedy to zrobić bo mam termin na koniec listopada i zaraz po porodzie nie można wyhodzić z maluszkiem, tylko werandować. Więc jak będzie można wyjść na dwór to będzie już połowa grudnia, a wtedy po śniegu to raczej i tak wózek raczej nie pojedzie. więc tak myśle czy nie odłożyć zakupu na późniejszy termin.
jak to....:szok:
przecież trzeba dziecko zabierać na powietrze....
werandowanie przez 7 dni..... a później już spacery
"Pierwszy spacer z noworodkiem
Po kilku dniach werandowania wybierz się na pierwszy spacer. Na początku może on trwać 20–30 minut, po kilku, kilkunastu dniach – godzinę lub nawet dwie. Wyjście z dzieckiem uzależnij jednak od pogody i nie sugeruj się jedynie wskazaniem termometru za oknem. Dla kilkutygodniowego niemowlęcia bezpieczniejszy jest spacer przy słonecznej pogodzie i temperaturze –5 stopni (to dolna granica) niż przebywanie na powietrzu przy temperaturze –1
i ulewie lub wichurze. Zdarza się, że temperatura przez nas odczuwana jest inna od tej zarejestrowanej przez termometr.
Zimowy spacer z noworodkiem ma swoje zalety
Wyjścia na dwór w czasie chłodnych dni hartują organizm dziecka i wzmacniają jego system odpornościowy. Poza tym zimne powietrze poprawia krążenie krwi i ułatwia przyswajanie tlenu. Zimowe słońce sprzyja też wytwarzaniu witaminy D. Jeżeli dziecko jest zdrowe, spacery działają jak szczepionka "
 
a co do fotelika to ja upolowałam na allegro za coś ponad 200 zł:):):) bo 600 zł to mi się nie uśmiechało płacić za nóweczkę.

właśni też poluję na allegro.. sie poprzyglądałam i już wiem, że kompletnego (osłonki na pasy i wkładka dla noworodka) i ładnego, najlepiej w kolorze niebieściutkim - idealnie capri, nie kupię taniej niż za 250. Teraz się przyczaiłam i czekam :-)
straszne emocje to czekanie na wózek - to wlasciwie druga używana rzecz, jaką kupie w życiu, a pierwsza jaką kupię bez oglądania...
 
reklama
Do góry