Agissa, nic z tego.. Szelki wyciągnęłam (otwór na plecach fotelika), ale one przechodzą przez fotelik jeszcze raz, pomiędzy nóżkami,jest tam przycisk dzięki, któremu można regulować długość szelek, dziura, w której się one poruszają jest tak mała, że nie przejdą zatrzaski szelekChyba, że to się jakoś rozbiera??
Apropos torby na quinny, ta z miejscem na butelki jest brrrr... i droga jak na takie badziewie..mała.
Ja kupiłam fotelik x-car od babki co rozcieła dziurę bo też twierdziła, że nie da się ściągnąć. Jak do nas doszedł to mój mąz w 5 min. rozgryzł jak się ściąga ten pokrowiec. Otóż nie wyjmuje się tego zapięcia lecz od drugiej strony jest taka klamra blokująca i po jej ustawieniu w pionie wychodzi przez otwór. Trochę namieszałam ale mam nadzieję, że coś z tego zrozumiesz. Może u Ciebie jest podobnie