reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

Doggi Mała główką w dół już od dłuższego czasu i właśnie to korci, ale ten brak opieki dla Filipa jest najbardziej kłopotliwy. Wygodnie byłoby na konkretny termin umówić opiekunkę i mieć spokojną głowę. A tak niech się zacznie coś w środku nocy czy święto i kogo ja ściągnę. Na siłę siostrę czy tatę co nigdy nawet na pięć minut z nim nie zostali.
A czy wszystko mam? Sama już nie wiem;) Dużo po Filipie, dużo dokupiłam, teraz poogarniać i chyba możemy rodzić;)
 
reklama
Filipiamama to u mnie sytuacja identyczna na dzień dzisiejszy,też mam się zgłosić po świętach na oddział na cc,ale w sumie mam nadzieję,że Gniewko zechce sam szybciej się urodzić ;-)
 
Filipiamama ja też mam stres co z Olą jak coś die szybciej zacznie samo o ile młody się obróci. Niby mieszka z nami brat T który spokojnie z Olą może zostać, zawieźć do przedszkola itp ale jakby coś się działo w okresie święta-sylwester (nie daj Boże) to on wtedy wieczne imprezki itp a wzywać tesciowa nad ranem tez nie chcę bo ona jednak musi dojechać do nas a to 20min drogi i stresuje mnie to strasznie
 
Doggi, właśnie dlatego uspokoiła mnie ta wiadomość o ewentualnej cesarce po Świętach, a przed Sylwestrem. W Święta jeszcze wszyscy na miejscu, w razie co, to kogoś by się znalazło. Nawet nasza opiekunka obiecała być pod telefonem, a w Sylwestra raczej wszyscy balują, nawet mój stary ojciec;)
 
U nas też z tego względu wole cc, że będę znać termin, ale z drugiej strony co z tego, że będę umówiony na jakiś dzień jak Lilka zechce sama wyjść 2 dni wcześniej (moja ciocia tak miała).
Jeszcze jak dzieciaki będą w przedszkolu to spoko, bo sobie jakoś do tego szpitala dojdę, ale jak akurat będą chore czy coś to zanim mój z Rzeszowa dojedzie to minie około godziny jak nie dłużej, bo zależy, o której jakiegoś busa by złapał.
 
reklama
Do góry