reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u pediatry

A wiecie, że mi pierwsze okulary zapisał okulista, jak miałam pół roku? Tyle, że zaczęłam je nosić dopiero po roku, bo tak długo trwała realizacja zamówienia szkieł, były specjalnie produkowane i zciągane z Łodzi zdaje się. Miałam takie szkła, zebyście nigdy nie pomyślały, ze to są w ogóle szkła do okularów. Jak mi się uda znaleźć to szkło, bo gdzieś mam jedno - trzymam na pamiątkę, to wkleję zdjęcie.
 
reklama
Ja się z kolei martwię, bo Oliwce dość często zdarza się ostatnio zezować jednym okiem. Jak np na tym zdjęciu:
Ja jako dziecko miałam zeza i martwię się, że czekają ją okulary no i leczenie zeza. Mama mi radzi iść już do okulisty i pewnie się wybiorę. Ale okukary u takiego malucha to koszmar, wiem coś o tym :-(
Kasiu ja na twoim miejscu wybrałabym się do okulisty, skoro jak mówisz wada wzroku jest u was dziedziczna. My też byliśmy miesiąc temu, tak na wszelki wypadek, bo ja jestem krótkowidzem i starsza niestety odziedziczyła wadę po mnie, niestety:confused:
 
Męża chrzesniak ma 2 latka i lekkiego zeza.Byli u okulisty i kazał na razie czekac.Jezdzą na kontrole co kilka miesiecy jak na razie.
 
Mój brat też miał zeza i dopiero od 2 lat zaczął chodzić w okularach. Pamiętam te jego grube szkła na początku. Później miał cienkie i leciutkie szkła, bo wtapiali w nie soczewki:tak: A teraz ma prawie 20 lat i chodzi bez (fakt że miał dwa zabiegi na oczy) - tzn. od czasu do czasu z nich korzysta:-p
Kasiad mam nadzieje, że z oczkami Oli będzie wszystko w porządku:tak:
 
KASIAD bedzie na pewno wszystko ok, ale lepiej faktycznie idz do okulisty aby stwierdzil ze nic nie jest...

ach my mamy okularnice.................
 
nas tez czeka okulista:cool:
dzieci ktore po urodzeniu dostały tlen i lezały w inkubatorze musza sie u niego pojawic niestety
 
Lenka jak była młodsza (ok. 2 miesiąca) to też zazowała, raz jednym raz drugim oczkiem i pewnie też bym się wybrała do lekarza ale po pierwsze robiła to bardzo żadko i przez krótki okres. więc dałam dobie spokój. Mam nadzieje, ze nie wywołam wilka z lasu :no:

u tak małych dzieci to norma :tak: moja też tak robiła że oczka jej czasem uciekały :tak:

A co do wzroku to mojej znajomej syn miał operację i cos mu tam naciągali, z tym że mu jedno oczko uciekało na prawo miał okulary od malutkiego potem nosił zapaski na oczy by trenować to chore i nic nie pomogło :no: po operacji wszytko jest ok tylko okulary już do końca życia bo słaby ma wzrok a ma 6 lat teraz. Jednej dziewczynce niestety jak była na operacji uszkodzili nerw i potem miała opadniętą powiekę :dry:
 
My 10 idziemy na szczepienie :tak: i muszę się zapytać lekarki o węzeł chłonny przyuszny bo mała ma powiększony już dość długo ostatnio mi babka mówiła że to nic takiego bo po szczepieniu na gruźlice się powiększają ale już ma bardzo długo i się martwię :-(
 
Kondzio przeszedl wlasnie infekcje kladu moczowego.To tak bardziej dla mamus posiadajcych meskiego potomka...W zeszlym tygodniu Kondzio dostal wieczorem goraczki 38 stopni.Pobieglam prywatnie do pani doktor,ktora go prowadzi.Obejrzala go na wszystkie strony i niczego nie widziala.Doszla do wniosku,ze moze to byc 3-dniowka.zapytala sie o jego kupki i siki.i mi wtedy sie skojarzylo,ze przez ostatnie 2 dni mial troszke powiekszonego siurka.Zrobilismy badanie moczu i wyszlo mu niesttey bialko(na szczescie bez zadnych bakterii).Nie dostal antybiotyku(furagin +wit.C+okłady z rywanolu i mac neomycyna),bo zagoraczkowal tylko raz i mimo wszystko mocz nie byl jeszcze fatalny.Pani doktor kazala poczekac jesli sie nic nie bedzie dzialo.Bardzo nie chciala mu go podawac,zeby mu nie zaburzac jego naturalnej cycusiowej odpornosci:tak:.
Pani doktor stwierdziła jednak u Kondzia stulejke:baffled:.Powiedziala,ze generalnie nic sie z tym nie robi do 2 latek.Jesli jednak beda sie te infekcje ponawiac,to niesttey trzeba bedzie zrobic zabieg.
teraz przy myciu delkitanie mu naciagam te skorke,zeby ja dobrze umyc.niestety dzis znowu koncowka "siurka' byla czerwona i sie troche martwie.Na szczescie mocz dzis wyszedl w porzadku:tak:
 
reklama
Tycia, Damianowi rozciągnęłam skórkę tak, że obyło się bez operacji. Miałam to robić w kąpieli. Mam nadzieję, że i Tobie sie uda :tak:
 
Do góry