reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u pediatry

reklama
no ja tak od wtorku czatuję do lekarza. Bo SZymek czasem tak mokro zakaszlnie.Ale we wtorek się tam nie dodzwoniłam dziś nie przyjmuje a nasz co chodzę prywatnie 10 dni na urlopie za granicą.jeszcze nie panikuję bo w nocy śpi spokojnie zakaszlnie może z 5 razy w ciągu dnia i to zazwyczaj jak go o to poproszę. daję mu 2 razy dziennie Flavamet rutikni 2 no i standardowe jego witaminy multisanostol i imunoglukan aerius.temp 36,6 więc sama nie wiem.

ale za to odebrałąm jego panel pediatryczny dzić i wychodzi że minimalnie uczulony na roztocza kurzu i kota.
 
Dużo zdrówka dla Wiki i Oliwki!:tak: A jak dzisiaj się czują dziewczynki? Lepiej?:happy:

Karola spokojnie to chyba nic strasznego jak zdarza mu się zakaszleć? Oliver też już drugi tydzień kaszle, ale coraz mniej i zwłaszcza jak zmienia się temperatura, czyli jak z dworu przyjdziemy do domu, ale podaje mu cały czas syrop i witaminki:tak: No i oczywiście staram się, żeby się nie wychładzał zbytnio:tak:
 
a ja wróciłam do lekarza i w sumie nic nie wiem. ma zmiany na oskrzelach jakoś to fachowo nawet nazwane ale to nie zapalenie.mam podawać to co podaję tylko dołączyć inhalację rano i wieczorem.no i podejrzenie, że u Szymka to raczej alergia, że w domu cieplej i bardziej sucho, ale wilgotność mamy ciągle na poziomie 50% hmmm mam go oklepywać jak kaszle.więc sama nie wiem co o tym myśleć.niby ok a jednak nie do końca. Szkoda żę wizytę u alergologa mamy dopiero za tydzień w piątek ona pewnie by wiedziała.no i taka to była sobie wizyta czyli bez sensu.bo wiadomo że nie dam mu antybiotyku jak nie ma gorączki ani kataru w nocy śpi spokojnie.
 
u nas podobnie Karola, jak czytam twój post to jakbym de javi przeżywała, wizyta bezzsensowna, niby nic, a jednak coś:wściekła/y:mała kaszle jak smok, prawie dusi się, a dostała eurespal i herbapect, póki co żadnej poprawy:baffled:czas zmienić doktora, bo moja cierpliwość ...
 
a u nas dziś żadnego kaszlu nic zupełnie ani chrząknięcia ani kataru więc już całkiem zawriowałam co ona tam słyszała.i sama nie wiem czy mogę z Szymkiem wyjśc na chwilę czy lepiej w domu.
 
Kondzio mi sie bardzo rozchorował. W poniedzialek byl u pediatry dostał syrop. Jakby lepiej a dzis dostał goraczki 39 stopni,byla godzina dwunasta. nie bylo szans dostac sie juz do przychodni,jacek pojechal z nim prywatnie. Dostał augmentin. Zero w nim sił,bladA twarz,mraczacy,smutny,bez sil. niestety zwymiotował mi antybiotyk i od tej pory (okolo 15) nie moze nic sie napic,bo wszystko zwraca. Boje sie,że bedziemy musieli jechac na pogotowie. ja nie chce zostac z nim w szpitalu :-(.Jutro miałam jechac na zakupy gwiazdkowe...:-( Strasznie sie denerwuje.jeszcze tak chory,blady i smutny to nigdy nie był ...:-(
 
O raju,biedny Kondzio.Tycia pisz co tam u niego dziś.

Kuba dalej chory,dostał Bactrim.Hanka na Pulneo,bo czerwone gardło.siedzimy w domu i nuuuudy.
 
reklama
Do góry