reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u pediatry

reklama
Super Joasiek!!! JA tez sie bardzo ciesze ze Twoj Milutek nie musi nosic szyny i ze wszystko jest w porzadku!!!!:-D

hi hi, widzicie, moze nosidelka nie sa takie zle....;-)

a Milenka odgina sie w rogalik na lezaco czy jak sie ja trzyma na rekach? Bo Lailus jak sie trzyma na rekach wlasnie sie tak czesto odgina...mam nadzieje ze to tez w granicach normy...:confused:
 
susumali: nie tylko jak leży, jak jest na rączkah to też, ale nie zawsze :tak:
Zapomniałam jeszcze poprzednio dopisać, że a propo podwójnego pieluchowania to stwierdził, że ma ono taki sam wpływ na bioderka jak podawanie witaminy C, czyli praktycznie żaden, bo dziecko i tak pomimo pieluch po swojemu nóżki ułoży. I nie kazał mi tego robić.
Ech ci lekarze... co jeden to inna teoria :eek:
 
I którego lekarza słuchać???Wodę z mózgu robia człowiekowi!!!:wściekła/y:
Ale dobrze że z Milenką wszystko ok. Najważniejsze, że w ta szynę jej nie włożyli. Ja taka miałam. też urodziłam się w lutym i załozyli mi szynę w czerwcu na 3 miesiące. Całe wakacje. mama mowi, że ja nie umiałam spać na wznak i musiała mi piramidy z poduszek układac, żebym mogła spac na boku:-) Mówi, że to był dla niej koszmar. Mnóstwo nieprzspanych nocy itd. tak więc ciesze się, że Cię to ominie Asia.
 
Joasiek, super, że Milenka nie musi nosić szyny.
Faktycznie wkurzyć się można z tymi lekarzami, bo chcesz dla dziecka jak najlepiej, a jeden Ci tak mówi drugi inaczej. I bądź tu człowieku mądry :wściekła/y:
Co do pieluchowania to mi ortopeda tak nadagała o tym szerokim pieluchowaniu, wydawała mi się dobrym lekarzem i wnikliwym, bardzo ładnie mnie przyjęła i szeroko poinformowała o stawach biodrowych u maluchów. Ale powiem Wam, że sama zrezygnowałam z tego szerokiego pieluchowania, skoro Olinka ma wszystko w należytym porządku to po co mam ją maltertować jakimiś szerokimi wkładami między nóżkji skoro idzie lato i będzie jej za gorąco, i tak już jedną pieluchę musi nosic. Co innego jakby coś się w tych stawach działo.
 
Kasiad jak u Oliwki jest wszystko Ok to bym jej tej pieluchy ekstra niezakladala bo to jest troche bezsensu to tak jakby zalozyc gips na nogi bo moze sie polamia:baffled: :confused:
 
ja tez nie pielu****e szeroko, a u mojej pediatry klamie ze tak :laugh2: bo mam zaufanie do zwitkowskiego ktory stwierdzil ze to jst bez sensu tak jak z ta witamina c :tak:

Joasiek
, strasznie sie ciesze. widze ze tez wychodzisz z zalozenia ze trzebanajpirw 3 lekarzy zapytac zanim sie uwierzy :laugh2: ja mam dokladnie 3 pediatrow :tak:
 
Super Joasiek, że milenka obroniła się przed szyną:-)
My wczoraj byliśmy na USG bioderek, ortopeda dała nam skierowanie na wszelki wypadek, chociaż wg niej z bioderkami juz na pierwszy rzut oka było ok. USG potwierdziło, że bioderka są jak należy na swoim miejscu:-D
 
Bylismy dzisiaj zrobic usg stawów biodrowych-wszystko jest wporządku:-) pieluszek juz nie musimy zakładać:tak:
A czy Wasze dzieciaczki miały przy okazji robione usg głowy i brzuszka? Bo moja miała i tak sie zastanawiam czy to po znajomosci czy tak trzeba czy moze spowodowane tym ze Zosia miała niedotlenienie przy porodzie.
 
reklama
Nie, my nie mieliśmy usg główki ani brzuszka- tylko bioderek. I to w takim ekspresowym tempie że masakra!!!

My jutro wybieramy się na szczepienie. Aż sobie pozapisywałam wszystkie pytania jakie chcę zadać lekarzowi:-) Ostatnio połowy pozapominałam...
 
Do góry