reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u pediatry, w poradniach, czyli kłopociki z naszymi dzieciaczkami.

Witam. My też dziś po wizycie, ale na patologii noworodka. Dostaliśmy skierowanie na usg głowki i po usg mamy przyjść od razu na wizytę. Przemiła jest ta Pani doktor. Widac, że ma dobre podejście do dzieci. Tak ładnie mówiła do Mai, patrzyła, delikatnie dotykała i obchodziła się z nią, a mała wsłuchana i zapatrzona. Główka 44 cm, klatka piersiowa 43. Waga... 7200... W ciągu tygodnia przybrała 40 gram... Ja nie wiem co jest nie tak...
Lezała na brzuszku. I całkiem inaczej niż na wizycie u naszej pediatry. Ładnie sobie radziła. powiedziałam jej o rehabilitacji. Powiedziała, że troszke ma to napięcie, ale być może i sama by sobie z tym poradziła i że może też zdarzyć się tak, ze do czasu rehabilitacji (mamy pierwszą wizytę 24 marca) już nie będzie trzeba ćwiczyć. Pocieszyła mnie. Naprawdę świetna babka. Taka oaza spokoju.
 
reklama
No to dobrze Boozkowa ze trafilas na fajna lekarkę.
My wczoraj byłysmy na szczepieniu infa i nowy prenevar.Julcia znisla dzielnie bo tylko przy jednym wkłuciu płakała, ale niestety w nocy miała gorączkę a dziś jest mega marudką moja bidulka. Waży 7410 obwód głowy 42 a klatki 43,5. Wszystko super mamy tylko wieksze dawki wit D podawac bo Julcia szybko rośnie
 
Gemeleo - Prezes Buła mnie rozłożyło:-D:-D:-D:-D:-D
Dentico - super ze Julcia taka dzielna:happy:
Elka - powodzenia:-)
elisabeth- dzieki za takie wiadomości, na pewno pomoże to kilku mamom
boozqowa- takich lekarzy to pewnie juz ze świecą szukać, jak mama spokojna to i mala tez:tak:
Lansoletka -TO SUPER
 
Witam wszystkie Mamy :)
Na Waszym Forum jestem od kilku dni i czytając Wasze dyskusje zaczynam żałować, że tak późno tutaj dołączyłam :). Pewnie uniknęłabym kilku stresujących sytuacji.
Skoro mowa o kłopocikach z maluszkami, to może coś poradzicie :)
Karmię Ksawerego wyłącznie piersią. Niestety ostatnio przypałętało się do Małego chorubsko. Pediatra zapisał nam kilka leków. Problem jest z podawaniem. W przeważającej części to zawiesiny i syropy. Ksawery nie toleruje butelki - wypycha ją językiem z buźki. Próbuję radzić sobie strzykawką, ale Mały Spryciarz pluje na wszystkie strony.
Może Wy macie jakieś sposoby lub też propozycje na podawanie dziecku tego typu specyfików?
Pozdrawiam
Ola
 
Witaj Neola, no u mnie przy Kubie sprawdzał się tylko sposób ze strzykawką, ale tak dosyć głeboko wsadzoną... A jak był starszy to najpierw syrop "piły" wszystkie zabawki, potem my a na koniec Kuba;-)
 
Witam wszystkie Mamy :)
Na Waszym Forum jestem od kilku dni i czytając Wasze dyskusje zaczynam żałować, że tak późno tutaj dołączyłam :). Pewnie uniknęłabym kilku stresujących sytuacji.
Skoro mowa o kłopocikach z maluszkami, to może coś poradzicie :)
Karmię Ksawerego wyłącznie piersią. Niestety ostatnio przypałętało się do Małego chorubsko. Pediatra zapisał nam kilka leków. Problem jest z podawaniem. W przeważającej części to zawiesiny i syropy. Ksawery nie toleruje butelki - wypycha ją językiem z buźki. Próbuję radzić sobie strzykawką, ale Mały Spryciarz pluje na wszystkie strony.
Może Wy macie jakieś sposoby lub też propozycje na podawanie dziecku tego typu specyfików?
Pozdrawiam
Ola

Ola może tą strzykawke troche głębiej jak Elisabeth włożyć ( ja tak dawałam debridat jak mała miała miesiąc)i mieszać leki ze swoim mlekiem. Albo jakaś malutka plastikowa lub gumowa łyżka z odrobiną mleka. I najlepiej dawać przed jedzeniem jak jest głodny i potem szybko podawać pierś. Trudne to ale może jakoś dasz rade:-):-):-)


Ps . Dziewczyny Neola to moja koleżanka z sali na porodówce, poleciłam jej nasze forum bo można wiele fajnych informacji znaleźć i sobie pogadać:tak::tak::tak::tak::-)
 
reklama
Witam wszystkie Mamy :)
Na Waszym Forum jestem od kilku dni i czytając Wasze dyskusje zaczynam żałować, że tak późno tutaj dołączyłam :). Pewnie uniknęłabym kilku stresujących sytuacji.
Skoro mowa o kłopocikach z maluszkami, to może coś poradzicie :)
Karmię Ksawerego wyłącznie piersią. Niestety ostatnio przypałętało się do Małego chorubsko. Pediatra zapisał nam kilka leków. Problem jest z podawaniem. W przeważającej części to zawiesiny i syropy. Ksawery nie toleruje butelki - wypycha ją językiem z buźki. Próbuję radzić sobie strzykawką, ale Mały Spryciarz pluje na wszystkie strony.
Może Wy macie jakieś sposoby lub też propozycje na podawanie dziecku tego typu specyfików?
Pozdrawiam
Ola
Hej Neola ja też dołączyłam do dziewczyn później i też ogromnie żałuję. Wiem, że przez całą ciąże dziewczyny zżyły się ze sobą i poznały lepiej jednak przyjęły mnie szybko do swojego grona ( dzięki Kobitki Kochane :zawstydzona/y::tak::tak::tak:) i tak będzie też z Tobą.
Mój Adaś tez jest piersiowy i niestety również butelka jest jego wrogiem:angry::angry: ( ale próbujemy to zmienić).U nas leki wyłącznie łyżeczką i najlepiej od tatusia. Wtedy weźmie każde świństwo. Co do strzykawki nie próbowałam. U nas robimy z tego zabawę, samolocik, jakieś dziwne dźwięki i póki co działa :-).
 
Do góry