reklama
Arteofbeauty
Zaangażowana w BB
MamUśKaaa88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2013
- Postów
- 4 169
malutka kciuki zaciśnięte i nic sie nie bój!
Arteofbeauty super, że pokazał buźkę. Lepiej późno niż wcale ;-) śliczna, pulchniutka buziula
Mój chyba nie należy to nieśmiałych dzieci, bo zawsze śmiało pokazuje buzię i siusiaka :-)
Arteofbeauty super, że pokazał buźkę. Lepiej późno niż wcale ;-) śliczna, pulchniutka buziula
Mój chyba nie należy to nieśmiałych dzieci, bo zawsze śmiało pokazuje buzię i siusiaka :-)
Arteofbeauty
Zaangażowana w BB
mój siusiaka nie ale jajka mam straszny ubaw na usg bo nie wiedziałam ,że one są takie wielkie DR.mówi "wie Pani na początku zawsze mają duże siusiaki i jajka..ale z wiekiem im sie kurczą " hahahah i mamy ubaw ;D a mój mąz nie hehh
MamUśKaaa88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2013
- Postów
- 4 169
Arteofbeauty hahaha dobre :-) W ogóle to pisałam kiedyś na głównym do Ciebie, ale pewnie nie widziałaś a ciekawa byłam czy na szkole rodzenia na Inflanckiej mówili coś ciekawego, co warto wiedzieć, idąc tam rodzić ? ;-)
mb89
Fanka BB :)
malutka trzymamy kciuki!! daj znać po wizycie
arteofbeauty piękna buźka:-)
arteofbeauty piękna buźka:-)
Arteofbeauty
Zaangażowana w BB
duży nie duży sie okaże waży koło 3100 teraz ale dr mowi ze moge byc 450g do przodu lub do tyłu bo usg już teraz zakłamują mimo super sprzętu
a co do szk rodzenia na Inflanckiej - byłam z 3razy bo jakoś nie do końca nam się podobało - dziwni ludzie przychodzili i mieli dziwne problemy i jakoś to nas zniechęciło poza tym my jesteśmy jakoś mega chilloutową parą chyba
z zajęć najbardziej pamiętam jak były raz ćwiczenia i kucając podarły mi się całe leginsy w kroku Hhahahah i wtedy jakoś się zniechęciłam do zajęć
czy czegoś mnie nauczyły? nie wiem..przebieranie lalki (nie byłam) to nie to samo co mały żywy człowiek, mycie ? myśle ,że to też dość fizjologiczny odruch będzie i będe wiedziała jak
myślałam ,że powiedzą coś o mleku modyfikowanym bo nie chce karmić ale niestety tego nie było na zajęciach bo teraz jest moda na naturalną laktację i jak raz zapytałam coś to zmierzyli mnie wszyscy wzrokiem wiec dałam spokój i sama wybrałam butelki, mleko itd
a inne zajęcia ominęłam bo terminy zawsze pokrywały mi się z wyjazdami (czeste wypady z mężem na weekendy bo trzeba razem spędzać czas) i w sumie tyle z szkoły rodzenia
idę teraz do Rossmanna ale oczywiście mąż ma nerwy ,że jeszcze chce gdzieś iść sama ale kurcze mam jeszcze 6dni do porodu i brak objawów wiec raczej nie urodzę na ulicy a mam sklep 500 metrow od bloku
a co do szk rodzenia na Inflanckiej - byłam z 3razy bo jakoś nie do końca nam się podobało - dziwni ludzie przychodzili i mieli dziwne problemy i jakoś to nas zniechęciło poza tym my jesteśmy jakoś mega chilloutową parą chyba
z zajęć najbardziej pamiętam jak były raz ćwiczenia i kucając podarły mi się całe leginsy w kroku Hhahahah i wtedy jakoś się zniechęciłam do zajęć
czy czegoś mnie nauczyły? nie wiem..przebieranie lalki (nie byłam) to nie to samo co mały żywy człowiek, mycie ? myśle ,że to też dość fizjologiczny odruch będzie i będe wiedziała jak
myślałam ,że powiedzą coś o mleku modyfikowanym bo nie chce karmić ale niestety tego nie było na zajęciach bo teraz jest moda na naturalną laktację i jak raz zapytałam coś to zmierzyli mnie wszyscy wzrokiem wiec dałam spokój i sama wybrałam butelki, mleko itd
a inne zajęcia ominęłam bo terminy zawsze pokrywały mi się z wyjazdami (czeste wypady z mężem na weekendy bo trzeba razem spędzać czas) i w sumie tyle z szkoły rodzenia
idę teraz do Rossmanna ale oczywiście mąż ma nerwy ,że jeszcze chce gdzieś iść sama ale kurcze mam jeszcze 6dni do porodu i brak objawów wiec raczej nie urodzę na ulicy a mam sklep 500 metrow od bloku
reklama
Podziel się: