Gratuluję dzieciaczków kochane
Najważniejsze żeby zdrowe były :-)
Mam pytanie do Was. Czy robiłyście lub będziecie robić badanie na cytomegalię? Ja w pierwszej ciąży robiłam (chodziłam prywanie i za wszystko płaciłam więc lekarz chętnie wypisywał mi długie listy badań do zrobienia, a ja po poronieniu robiłam wszystko co się dało). Teraz chodziłam do lekarza na nfz, to nawet nie wspomniał o cytomegalii. Byłam też u lekarza prywatnie (mam dodatkowe ubezpieczenie z którego za to płacą) i on powiedział o cytomegalii i się zastanawiam bo inne badania z tego dodatkowego ubezpieczenia mi sfinansują (w tym rzucie będę robiła toksoplazmozę, hbs, hcv i hiv) a za cytomegalię musiałabym zapłacić.
Czytałam że jakby co to tego się i tak nie leczy i nie wiem czy wydawać kasę czy nie. Robiłyście?
A tak przy okazji to zmieniam lekarza na tego prywatnego, mój lekarz na nfz otwiera prywatną praktykę i nie będzie w przychodni przyjmował a skoro tego innego lekarza mam też za free to wracam do tamtego
Byłam u niej w poniedziałek i nie robiła problemu, tylko spytała czy będę u niej ciążę prowadziła dalej. Z każdej strony malucha pooglądała i pomierzyła. Przełączyła też na 3d, na buźkę ale jak to ujęła "jeszcze niewyględny" był maluch
Faktycznie jak szczurek albo dinozaur. Pućki jeszcze chudzińkie :-) W czwartek mnie zaprosiła na strzelenie fotki, nie wiem czy dużo się zmieni do jutra ale pójdę i zobaczę :-) Takich bajerów w pierwszej ciąży nie miałam ;-)
A no i potwierdziła, że to chłopak. Zresztą maluch nogi rozkłada i się chwali co ma między nóżkami.