reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarzy, badania nasze usg

Magdalena a wiesz, że ja mam niby termin wg @ na czwartek, nocka ładnie przespana, bo ja to w ogóle skurczy nie mam, a rano to aż przypatrywałam się gdzie jest mój brzuch bo tak jakoś mi lekko ;-) może to rzeczywiście jakiś znak ;-)
 
reklama
Hehe dziewczyny... Na to wychodzi,że ta ciąża u niektórych trwa 10 miesiecy :-D
Ja czuję,ze mój w marcu wylezie...czeka na wiosne i na ładną pogodę :-) ... a co bedzie sie spieszył :-D
 
Dziewczyny ja dziś po wizycie, usg - mała wychodzi już 4080g . KTG żadnych skurczy. Szyjka sie skrocila i widac na usg ze wszystko sie juz szykuje ;) Lekarz kazał przyjść 18.02 na przyjęcie. Więc jak nic sie nie podzieje do wtorku to we wtorek idę na cesarke. Ktoś tez ma na wtorek?
 
Ostatnia edycja:
Ja już po walentynkowym randkowaniu z ginem. Wszystko pozamykane na cztery spusty :-( Szyjka twarda, zamknięta. Skurczy praktycznie nie ma. Dostałam skierowanie do szpitala i mam się tam pojawić najpóźniej we wtorek rano (czyli tydzień po terminie). Najpierw leżenie i czekanie, potem wywoływanie i ostatnią opcją jest cesarka.

Przepływy powiedział, że wręcz idealne no i dzidzia już waży 3675g - szkoda, że nie udało się zrobić zdjęcia, bo pewnie buzię byłoby super widać.

No i ja dobiłam do wagi sprzed ciąży - 64kg. Teraz zaczyna mi się liczyć na plus :dry:
 
No to teraz na mnie kolej, byłam dziś na kontroli u gina no i pytał co jeszcze u niego robię. Mam rozwarcie na 3 luźne palce i kazał jechać na porodówkę naściemniać, że mam skurcze, bo jak będę tak czekać dalej w domu to jak się zacznie to w końcu urodzę w domu. Także przyjechałam do domu, umyłam włosy, położyłam starszego synka i zaraz jedziemy. Lekarz mówił, że z takim rozwarciem to już na pewno mnie zatrzymają i będą wywoływać więc trzymajcie kciuki.
 
reklama
Do góry