reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty u lekarza

Nade mną po wczorajszym ktg też krążą czarne chmury...Szyjka w pon była 1,9, a wczoraj wyłaziły skurcze i to regularne. Nie są bolesne i mnie się wydawało że to nie skurcze a mały się rozpycha, ale teraz już sama nie wiem. Faszeruję się magnezem, luteiną, nospą i leżę już teraz plackiem. Wstaję tylko do wc i zrobić sobie śniadania i kolacje bo obiady mam naszykowane do odgrzania...Strasznie się boję porodu tak wcześnie, boję się retinopatii, bezdechów, żółtaczek, zakażeń...Zwariuję. Jutro na ktg zgwałcę ginkę o fenoterol.

Spokojnie skończony 32 tc to nie będzie tragedii. Trzymam & żebyś jak najdłużej w dwupaku wytrzymała.

Świetnie, że u Noelle się uspokoiło :tak:

Ja nie napisałam w końcu, co u mnie po wizycie, chociaż mam wrażenie, że nie interesuje to zupełnie nikogo, oprócz mnie:-p
Mała waży ok 2400 i nadal jest w pozycji główkowej. Moja szyjka długa i zamknięta, więc te przeraźliwe bóle w pochwie na szczęście nie są związane ze skracaniem. Chyba po prostu jakiś ucisk.
Następna wizyta 9 kwietnia.

Super wieści.
 
reklama
Fiolku gratuluje udanej wizyty!W pierwszej ciazy moj lekarz mowil,ze "szyjka dluga i waska jak u labedzia" :-) No to ty mozesz sobie odetchnac.A ze "nikogo to nie interesuje" to jednak ci chyba te male diabliki Hormonki podpowiadaja :-D:-D:-D

Ciesze sie,ze Noelle wraca w 2-paku.Jak ma szyjke ok i skurczy juz brak-tylko sie cieszyc.

Mavika spokojnie.Grunt to pozytywne myslenie :-) Bedzie dobrze.Jakby Cie cos bardzo niepokoilo to lec na IP i niech sprawdzaja.Jeszcze troszke...

Dziewczyny to przewrazliwienie to chyba juz nie panika!Chyba kazda jest skupiona na tym co sygnalizuje jej organizm.U mnie ta koncowka przebiega zupelnie inaczej niz za pierwszym razem!Szyjka byla dluga i zamknieta do samego porodu,zadnych czopow ani innych takich.Do ostatniego dnia bylam na chodzie,usmiechnieta,zadowolona i dzialajaca.Mialam tylko raz regularne skurcze przepowiadajace-przez 2 godziny mi sie brzuch napinal co kilkanascie minut.I mialo to miejsce tydzien przed porodem.A teraz?A teraz to jakas wariacja dla mnie!:-) Skurcze przepowiadajace miewam takie,ze nie moge ustac,szyjka sie skraca itd.Zupelnie inaczej!W sumie to sie nawet ciesze bo ostatnim razem trzeba bylo ladnych pare godzin czekac az sie szyjka laskawie skroci i otworzy :tak: Teraz,mam wrazenie,szybciej pojdzie.Nie boje sie wlasciwie porodu.I nie panikuje tylko...z kim mamy sie dzielic tymi naszymi objawami jak nie miedzy soba? ;-) Przeciez nielatwo je tak "zostawic dla siebie" :-D
 
Ostatnia edycja:
A mój pierwszy syn w 38 tyg urodzony z wagą 4,5 kg :). Drugi będzie chyba dużo mniejszy bo w sobotę ważył 2030 gram, więc myślę, że może do ponad 3 kg dobije na koniec :-D
Byle do maja, no dobra, do końca kwietnia chociaż :rofl2:
 
W przypadku Noelle, to bym dupę jej lekarzowi przetrzepała! Ostatnio mówiła, że na ktg wychodziły jej skurcze (pamiętacie? Mówiła, że ich nie czuje w ogóle), a lekarz kazał jej brać tylko magnez i chyba no-spę, nie zalecił jej nic innego. Założę się, że gdyby dał jej ten cholerny fenoterol, to by nie musiała teraz w szpitalu leżeć :wściekła/y:
 
oooooo jak dobrze, że u Noelle dobrze :-) i wcale nie taki maluch jej tam się chowa w trzewiach :tak:

Fiołkowa - no ja bym nie chciała większej drugiej córy niż pierwsza :-p chociaż jak porównuję wymiary z tych samych okresów, to idą łeb w łeb :eek:
współczuję bóli ale dobrze, że to nie te alarmujące :-)


Baby - nie panikować ! no po co ? ja ledwo się trzymam w dwupaku, a wcale mnie żadna już panika nie ogarnia :tak: najgorsze już za mną, teraz jak się zacznie, to trudno, ale nie nakręcam się bez potrzeby
a że coś boli, kłuje, irtytuje itp to zupełna norma :tak: trzeba przetrwać, wyleżeć, albo po prostu olać cienkim sikiem :-D

skupcie się lepiej na przyjemnościach :tak:
 
reklama
Noelle-trzymajcie sie

Fiołkowa-super wiesci

A ja nie panikuje. Wprawdzie ta ciąża jest calkowicie inna od pierwszej, ale i tak juz sie ciesze, ze tak dlugo te blizniaki w brzuchu siedza. Teraz mam tylko taka cichutka nadzieje zeby jeszcze przez swieta wytrzymaly, a potem to juz niech sie dzieje co chce. Ania tez urodzila sie 3 tyg za wczesnie (walentynkowa niespodzianka :) ), wazyla 3,050kg...nazwana wczesniakiem, ale bezjakis wiekszych peoblemow, wiec ok.
 
Do góry