reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza :)

reklama
nataszka, super wieści.

mala.di, u mojego lekarze każdą wizytę po 32 tc poprzedza ktg. Pół h leżysz, podpina Cię położna, fajnie bo ma wtedy włączony dźwięk w poczekalni więc wszyscy słyszą Twoje dziecko:-), a potem normalna wizyta.
Pytam mojego gin, czy mam liczyć ruchy, a on że jak się rusza sporo na dzień to się nie stresować bo i tak wszytko będziemy kontrolować podczas ktg (co dwa tyg). Nie wiem jak mają inne dziewczyny?
 
Z tego co czytałam w Internecie i co słyszałam w szpitalu, to KTG przy całkowicie prawidłowej ciąży zalecają dopiero w okolicach 36-38 tygodnia. Dziwne to dla mnie, bo w 38 tygodniu już się dziecko urodzić może :-). Jeśli ciąża jest problematyczna (np. ze względu na powikłania u mamy), to od ok. 32 tygodnia. Jeśli wcześnie zaczynają się częste skurcze albo mama słabo lub rzadko czuje ruchy dziecka, to od momentu wykrycia problemów.
W szpitalu leżałam w pokoju m.in. z dziewczyną w 26 czy 27 tygodniu ciąży bliźniaczej, niestety jedno Dzieciątko umarło. Codziennie, kilka razy dziennie miała robione KTG żeby monitorować to drugie Maleństwo. Ja to rozumiem tak, że jeśli pojawia się taka potrzeba - to po prostu je robią. Jeśli wszystko wygląda na prawidłowe - to nie ma sensu robić KTG dla zachcianki mamy :-). Ja nie miałam jeszcze KTG.
 
Dzag bo po 28 tyg w procedurze szpitalnej jest ktg przy każdej zmianie położych + tutka do słuchania brzucha co godzinę ;-)
U nas ktg się nie robi jak masz złe przeczucia jedziesz do szpitala i Ci zrobią. Zerowa frajda leżysz półgodziny bez ruchu.
 
Dziewczyny super, że same dobre wieści ze wszystkich stron :-) bardzo się cieszę :-)

ja mam teraz wizyty co 3 tygodnie, a od lipca podobno będą co 2, chodzę tez od niedawna do położnej środowiskowej ( u mnie w mieście większośc dziewczyn chodzi conajmniej od połowy ciąży, nie miałam o tym pojęcia :confused: mam u niej wizyty co dwa tygodnie, narazie byłam raz i robiła mi ktg, fajne to, Młody tak skakał, że co chwilę musiałam klikać tym przyrządem do ruchów ;-)
 
kakakarolina pisze:
Dzag bo po 28 tyg w procedurze szpitalnej jest ktg przy każdej zmianie położych + tutka do słuchania brzucha co godzinę
No to mnie coś ominęło, bo trafiłam do szpitala w 29 tygodniu, leżałam ponad tydzień i KTG nie miałam :-). Raz tylko pielęgniarka przyłożyła mi na kilka sekund detektor. I tyle. Ale niepotrzebne mi to na razie, czuję jak Maleństwo się rusza, na wizytach tętno wychodzi w porządeczku :-). Nic więcej mi nie trzeba. Na KTG przyjdzie czas.
 
Hmmm..to dziwne, że w szpitalu nie robili ktg..ja byłam 3 dni w szpitalu w 28/29tyg. ciąży i ktg robili 2 razy dziennie.. co szpital to obyczaj ;)
gratuluję wszystkim dobrych wieści, oby tal dalej! Ja byłam tydzień temu u lekarza i też wszystko ok - szyjka długa, Emila się rusza, serducho ok, w każdym razie lekarz powiedział "oby tak dalej" :):):) nawet wyniki krwi i moczu mam lepsze niż wcześniej :) a za dwa tyg. krzywa cukrowa i się zaczynam bać, bo wcześniej miałam podwyższony cukier i ciekawa jestem, co teraz wyjdzie...
 
To chyba niepotrzebnie zdradziłam mojej lekarce, że czuje sporo ruchów małej :-p:-D ja bym bardzo chciala miec ktg, przeciez to dziecku nie szkodzi,a fajnie sobie tak serducha posluchac. a w 38tyg to ja chce rodzić ! a nie zaczac chodzic na ktg. :-p

ddaga, to super, że ok ;-) u mnie jeszcze 5 dni niepokoju
 
reklama
Ja juz dzis po wizycie.Z szyjka wszystko ok,wody tez ok,brzuch duzy ale miekki,dzidz wysoko.Mam anemie wiec musze lykac 3*2 tabl zelaza i oprocz witamin tez 3*1 tabl kwasu foliowego.Mam tez infekcje wiec globulki i krem dostalam.No i magnez 3 *1 tabl:szok:Dzidz przekrecil sie juz glowka w dol i mam nadzieje ze tak zostanie do porodu:-DWedlug usg to 34 tydz a wg om 32:szok:Potwierdzilo sie ze bedzie druga corcia:-D Ktora mowila ze ma duzego dzidzia?Moja wazy 2400:szok:juz.Gin mowila ze ma spory brzuszek:-Dpewnie odziedziczyla o mamusi:-DLuizka bedzie szczupla po tatusiu a druga corcia paczus po mamusi.Zapaslam dziecko juz w brzuchu:szok:A tak na serio to mam nadzieje ze z tym brzuszkiem jest wszystko ok,ze to tluszczyk.Gin mowila ze drugie dziecko czesto jest wieksze.No to ja sie pytam jak w takim razie to urodze.A ona na to ze jak glowka przejdzie to i reszta:szok:Waga u gina mi sie zaczela podobac bo zaczela zanizac:-DWg niej w ciagu mies przytylam 0.5 kg z czego dzidz zwiekszyl swoja wage przez mies o wiecej niz kg:-Dczyli ja nic nie przytylam:-DNo ale nadal mam zagadke z cukrem bo gin powiedziala ze cukrzycy absolutnie nie ma .A ja mam cukry wysokie jak mierze.Nie przyznalam sie tylko powiedzialam ze jak jem normalnie to cukry ok.Sama bede kuc sie i uwazac na to co jem.Mam nadzieje ze rzeczywisie tej cukrzycy nie ma.Juz nie wiem co robic,bo gin nawet zalecila mi zebym codziennie cos slodkiego zjadla skoro mam zaslabniecia.No i jeszcze powiedziala ze ciaza mi sluzy i ladnie wygladam i mam ladne wlosy.....Heh no to tyle relacji z wizyty.Ogolnie ciesze sie z wizyty i z tego ze dzidz sie przekrecil A jeszcze zapomnialam-w czasie stosunku boli mnie krocze .Okazalo sie ze robia mi sie tam zylaki :szok:podobno maja zniknac po porodzie.Mam nadzieje ze znikna bo seks bedzie do bani.A jak beda pekac przy porodzie:szok:?
 
Ostatnia edycja:
Do góry