U mnie na prenatalnych wszystko w porządku
Mały ma 7,7 cm i został nazwany przez lekarza "małym diabełkiem" bo cały czas tak strasznie się wiercił i obracał, że ciężko było go mierzyć Na dodatek miał czkawkę
No ale ostatecznie wszystkie pomiary zrobione i wszystko jest ok.
Trochę gorzej spisała się pani, która pobierała mi krew- nie wiem jak to zrobiła, ale zalała mi krwią nie tylko rękę, ale też spódnicę ;/
Wszystkie wyliczenia i zdjęcia dostanę razem z wynikami z krwi za ok. tydzień.
Mały ma 7,7 cm i został nazwany przez lekarza "małym diabełkiem" bo cały czas tak strasznie się wiercił i obracał, że ciężko było go mierzyć Na dodatek miał czkawkę
No ale ostatecznie wszystkie pomiary zrobione i wszystko jest ok.
Trochę gorzej spisała się pani, która pobierała mi krew- nie wiem jak to zrobiła, ale zalała mi krwią nie tylko rękę, ale też spódnicę ;/
Wszystkie wyliczenia i zdjęcia dostanę razem z wynikami z krwi za ok. tydzień.