reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza, wyniki badań i zdjęcia USG :) - chwalimy się :)

heh najlepsze jest to, że myślałam, że niewiele bedę ciuszków dokupywać, bo wszystko jest po Majce - otóż nie ma. Okazało się, że wydałam większość, gdyż założyłam naiwnie kiedyś, że na drugie dziecko zdecyduję się jak będę bardziej zamożną osobą. heh opamiętałam się gdzieś tak przy ubrankach na roczek i w górę :laugh2:, więc teraz będę polować na okazje ;P
 
reklama
Gratuluję udanej wizyty:) Mam nadzieję, że łożysko usadowi się gdzie trzeba :) A mówiono Ci do kiedy masz czekać na to, czy się podniesie?
 
no właśnie konkretnie nie, już jak byłam miesiąc temu to lekarz obiecywał, że przy następnej wizycie już będzie okej (jak widać było dzisiaj - nie jest). Teraz stwierdził, że w każdej chwili może się sytuacja poprawić, bo lekko łożysko wchodzi w ujście szyjki ( chyba nic nie pomieszałam) tak jakby zasłania drogę porodu maluchowi, i że to niby może się jeszcze poprawić a może nie. W przyszły weekend się wyprowadzam do Kościana i w związku z tym zmieniam lekarza, bo to od ZG dość daleko jest i zobaczymy co następny Dr powie na ten temat w czerwcu.
 
Super, że z maluszkami wszystko ok :)

Cesarką się nie trzeba przejmować moim zdaniem- mnie i mojego brata mama rodziła przez cesarkę i nic nam nie brakuje, a odporność zawsze mieliśmy nawet lepszą niż inne dzieci :)
 
Co do łożyska bądźmy dobrej mysli ;)

A co do cesarki to ja sie martwię bardziej tym ze nie mogłabym od razu maluszkiem sie zajmować jakbym chciała i ze ktos jeszcze przy mnie musi cos zrobic ...
 
Emka mnie też najbardziej to przeraża.. że zająć się maluchem nie można a jeszcze wokłół mojej osoby musieli by skakać :/ Będzie dobrze dziewczyny :)
 
reklama
Dziewczyny cc nie jest taka straszna, dla mnie jeden minus to dłuższy pobyt w szpitalu. Teraz stawiają szybko na nogi i jakoś leci, widomo pomoc przydatna ale przy mnie w sumie nie musiał nikt nic robić. Bardziej chodzi o dźwiganie czegoś ciężkiego. U nas mąż był przez dwa tygodnie a później już sama z małą i było ok.
Przy cc Wasi mężowie mogą dostać opiekę nad Wami.
Gratki dobrych wieści. Ja dziś mam wizytę na 17 zobaczymy, czy dowiemy się kto mieszka w brzuszku. Co do łożyska to ostatnio lekarz mi mówił, że jest nisko ale jeszcze nie zasłania wyjścia. Ciekawe, czy się przesunęło.
 
Do góry