reklama
izolda ja kiedyś słyszałam że dzieciaki w brzuszku jakoś na te fale czy sygnały z usg tak reagują że główkę zakrywają.
cytryna a dlaczego dopiero kolejne usg we wrześniu ? to strasznie dużo czasu...
We wrzesniu to juz nie USG tylko porod :-) W UK robia tylko 2 USG w 12 i 20 tygodniu. W pierwszej ciazy mailam jeszcze jedno w 38 tyg bo mala lezala posladkowo i nie wiedzieli czy robic cc, ale sie sama przed porodem obrocila. A jak jest wszystko ok to juz wiecej nie ma.
Mysza84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2010
- Postów
- 5 817
Cytryna a prywatnie iść można ? Ja bym chyba zwariowała...choć pewnie jakbym od początku była nastawiona że 2 badania i koniec to by mi łatwiej to było zaakceptować.
Ale w sumie to dziwne, ze tak malutko tych badań jest...może u nas to przesadzają też, bo mój lekarz to ma życzenie żebym do niego co 3 tyg przychodziła...ale tak po 30tc i w okolicach 38tc to uważam że powinni jeszcze wykonać.
Ale w sumie to dziwne, ze tak malutko tych badań jest...może u nas to przesadzają też, bo mój lekarz to ma życzenie żebym do niego co 3 tyg przychodziła...ale tak po 30tc i w okolicach 38tc to uważam że powinni jeszcze wykonać.
-Lorelain-
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 726
katjoshka - ale duży Antoś rośnie ... trzymam kciuki żeby udało się wreszcie przeprowadzić usg połówkowe
Iryska- na pewno się odezwę w czwartek mam dieteczyczkę i diabetologa - zdam relację
Lori- Ty mnie nie strasz, wprawdzie lekarz spuscił trochę z tonu i już nie zapowiada ponad 4 kg, ale ja się i tak boję, że tą cukrzycą go upasłam, no nic może się unormuje, mam nadzieję W piątek połówkowe - mam nadzieję, że się uda i młody będzie chciał współpracować, poza tym wystraszona jestem bo dr. A z częstochowskiej - ostro z głowicą postępuje, rąbie ile wlezie, nie ma zmiłuj ostatnio myślałam, że mój M go palnie, tak mnie po brzuchu rąbał, biedny maluszek mój, potem się dowiedziałam, że on tak zawsze ma i że jest niedelikatny ale kontkretny i bardzo dobry w tym co robi, więc jakoś to przetrwamy.
Lori- Ty mnie nie strasz, wprawdzie lekarz spuscił trochę z tonu i już nie zapowiada ponad 4 kg, ale ja się i tak boję, że tą cukrzycą go upasłam, no nic może się unormuje, mam nadzieję W piątek połówkowe - mam nadzieję, że się uda i młody będzie chciał współpracować, poza tym wystraszona jestem bo dr. A z częstochowskiej - ostro z głowicą postępuje, rąbie ile wlezie, nie ma zmiłuj ostatnio myślałam, że mój M go palnie, tak mnie po brzuchu rąbał, biedny maluszek mój, potem się dowiedziałam, że on tak zawsze ma i że jest niedelikatny ale kontkretny i bardzo dobry w tym co robi, więc jakoś to przetrwamy.
-Lorelain-
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 726
katjoshka - na pewno urodzi sie zgrabniutki i śliczniutki ... kurcze Ty to masz pecha z tym połówkowym. Wiesz że nasza szkoła rodzenia przyszpitalna jest płatna?
No wiem, doszły mnie nawet plotki ze ponad 300 - juz jak moja bratowa rodziła to byla płatna, oni dojezdzali do pyskowic i byli zadowoleni. Na głownym pisałam ale powtórze, ze dzisiaj bede dzwonila do naszej i do pyskowic- co i jak - dam CI znac.
reklama
-Lorelain-
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 726
Katjoshka - ja w Pyskowicach byłam raz i sobie darowałam bo to była porażka totalna
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 924
Podziel się: