reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza naszych pociech

Justyna, ja rowniez zycze zdrowka Julci!!! my przy ostatnim kaszlu i przeziebieniu probowalismy sie leczyc bez antbybiotyku bo tez lekarka chciala "oszczedzic" malego, ale jak po tygodniu nie bylo poprawy to zadecydowala podanie antybiotyku i po tygodniu zastrzykow po chorobie nie bylo sladu. bedzie dobrze!!!
 
reklama
a wiec tak:

Katasza - dziekuje za trafne ujecie mojej intencji.

Nie znam sytuacji dokladnie, odnioslam sie tylko do posta i czytajac, ze lekarz przepisuje antybiotyk nie wiedzac co leczy no coz - przezylam szok. Do zbijania samej goraczki sluza inne leki jak antybiotyki :sorry2:


Ja ogolnie nie jestem przeciwko antybiotykom. Zastosowane wlasciwie sa genialnymi lekami. Jednak zastosowane niewlasciwie moga okazac sie bardzo niebezpieczne. To tyle. Oslonowe stosowanie antybiotykow jako takie mnie nie przekonuje, z reszta...

antybiotyk nie pomogl na oskrzela bo bylo tak samo albo i gorzej

pozostawie bez komentarza ;-)

Generalnie wstrzymam sie chyba od komentarzy na forum, bo odnosze wrazenie, ze oczekuje sie tu jedynie grzecznosciowych formulek pitu-pitu :baffled:
 
kugela ja nie z tych co sie chca kłócić wiec napisze tylko tyle - nie zrozumialas mojego posta, przytoczylas jedno zdanie wyrwane z kontekstu i nie chcesz go komentowac - ok :-D ja mysle moze w innych kategoriach troszke i podchodze inaczej do tematu z racji tego ze kilka lat jednak na Akademii Medycznej sobie postudiowalam.
 
Karolki - uwazam, ze dobrze Cie zrozumialam - chodzilo Ci oto, ze antybiotyk nie pomogl (a przypuszczasz, ze byc moze nawet zaszkodzil) ani na oskrzela ani na alergie (czyli zrodlo choroby) ale wg. Ciebie "dzialal oslonowo". Ty wierzysz, ze spelnil wiec swoja role, ja - wprost przeciwnie ;-) To nie kwestia wiedzy ale wiary, dlatego dalsza dyskusja nie ma sensu - i tak kazda z nas pozostanie przy swoim :sorry:
 
no niech strace napisze raz jeszcze:-D;-)
otoz antybiotyk nie pomogl na alergiczne zapalenie oskrzeli ale po jego podaniu minela goraczka ( ktorej byc przy zapaleniu alergicznym nie powinno - wiem z wlasnego doswiadczenia bo pozniej mial jeszcze ze 4 razy takowe ). Wiec reasumujac posuniecie lekarki sobie chwale bo po 1 nie wiedziala wtedy jaki to typ zapalenia bo bylo pierwszy raz a po 2 widocznie temperatura byla wywolana jakas bakteria ktora ten wlasnie antybiotyk zlikwidowal - dlatego temp minela a zapalenia oskrzeli bylo gorsze osluchowo bo mialo prawo, antybiotyk na nie konkretnie nie zadzialal a leki rozkurczowe byly podawane stopniowo od najslabszych ktore tez nie dzialaly az do wziewow sterydowych ktore bylu strzalem w 10. Mam nadzieje ze teraz zrozumialas choc mam prawo przypuszczac ze i tak pozostaniesz przy wlasnej wersji wydarzen:-D o takie dzialanie oslonowe mi chodzilo, antybiotyk spelnil wiec swoja role - zlikwidowal nadkazenie bakteryjne ktore toczylo sie OBOK wlasciwej choroby maskujac temperatura jej pochodzenie.
Nie przecze ze jest grupa lekarzy ktora widzac ze pierwszy antybiotyk nie zadzialal i osluchowo jest gorzej przywalila by kolejny, mocniejszy nie zwracajac uwagi na maly szczegol, ze wraz z rozwojem zmian w oskrzelach temperatura powinna sukcesywnie wzrastac z dnia na dzien a przynajmniej powinna byc trudna do zbicia ( szczegol po ktorym rozpoznaja tez czy infekcja jest wirusowa czy bakteryja, przy wirusowej temp moze "skakac" dzien mniej dzien wiecej ). Wazne aby lekarz madrze poprowadzil chorobe, u nas trawalo to ponad tydzien zanim metoda prob i bledow doszlismy do sedna, wizyty byly zlecane w tymze celu co 2 dzien. Tacy lekarze to naprawde rzadkosc a szkoda :(
 
Ostatnia edycja:
Karolki - no i slusznie przypuszczasz, bo zrozumienie to jedno a zgodzenie sie to juz co innego ;-) Poza pogladami n.t. antybiotykow rozni nas tez definicja slowa "oslonowy" - dla mnie "antybiotyk oslonowy" oznacza profilaktyczny np. zastosowany po operacji by zapobiec ryzyku powiklan pooperacyjnych, jakie moglyby wyniknac z potencjalnej infekcji. Czyli daje sie antybiotyk zanim wystapi choroba (tak jak leki oslonowe do antybiotykoterapii, zeby nie wystapila grzybica). Ty zas opisujesz przypadek, kiedy antybiotykiem probowano leczyc juz istniejaca infekcje - ja bym do tego nie uzyla slowa oslonowe :sorry:

Nie wdajac sie w dalsza dyskusje z gatunku filozofii medycyny napisze tylko dwie rzeczy: po pierwsze ciesze sie, ze mimo wszystko dziecko zostalo wyleczone. Po drugie niepokoj wzbudza czestotliwosc zachorowan: w krotkim czasie u maluszka az 5 zapalen oskrzeli :szok: Czy udalo sie ustalic jak im zapobiegac?
 
Dziecko ma 5,5 roku wiec w przeciagu tylu lat 4 zapalenia to nie jest chyba jakas masakra :-Draczej przecietna przedszkolna norma:tak:
 
ja jak do tej pory mialam raz zapalenie oskrzeli (a mam wiecej niz 5 lat:sorry:), wiec 5 razy dla mnie to bardzo duzo :eek:
 
reklama
kugela ja nie miałam nigdy wiec jestem lepsza od Ciebie:-D (żart! )
Andav nie martw sie sprobuj wykluczyć nabiał, zmienic mleko na pepti np u nas pomogło. U nas tez tak jak u Twojego malego leczenie pozostałych przypadkow odbywało sie tylko wziewami - i tu mam pytanie do Ciebie jak dlugo po 1 zachorowaniu podawalas wziewy??? to bardzo istotne bo moze sie okazac ze pozostale zapalenia byly tym samym niedoleczonym:wściekła/y:u nas dopiero po tym jak lekarka ( bo zmienilam wtedy akurat po przeprowadzce) kazala podawac do ok 3-4 tyg po zapaleniu wyleczyla mlodego i juz nie wrocilo ( tfu tfu ). Konsultowalam tak dlugie podanie z jego pierwsza lekarka ktora rozpoznala podloze alergiczne i okazalo sie ze tak MUSI byc przeprowadzone prawidlowe leczenie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry