No my mamy mutanta ciekawe po kim, oboje z M jesteśmy przeciętnego wzrostu, M zbudowany jest, taki łysy kark, choć nic nie ćwiczy, ja drobna nie jestem, ale też nie jakaś baryłka. Filip ma swoje 8300 ale wałeczków nie ma, tak mu się to równomiernie rozłożyło, no ale już 72 cm... Kawał chłopa jest
reklama
Nie no jasne ze to nie chodzi o to ktore dziecko kiedy siadzie I stanie I czy lepsze czy gorsze. Ja i tak wole Jak mala lezy i mozna ja choc na chwile zostawic takze Nawet do siadania mi sie nie spieszy. Nie wiem dlaczego W społeczeństwie jest taka tendencja najpierw do pytan Czy karmi Pani piersia ? A potem Czy juz siedzi/ staje/ raczkuje....bo syn kuzynki sasiadki to siadal zaraz po urodzeniu...phi phi
k8 taka uroda :-) ja tez bylam Duzym dzieckiem a teraz zostalo mi tylko ze jestem wysoka 174 ale chuda. Takze naszczescie /nieszczescie zycie I geny wszystko zweryfikuje .
k8 taka uroda :-) ja tez bylam Duzym dzieckiem a teraz zostalo mi tylko ze jestem wysoka 174 ale chuda. Takze naszczescie /nieszczescie zycie I geny wszystko zweryfikuje .
Ostatnia edycja:
Agnes92
Fanka BB :)
Nasz Maluszek chory niestety-zapalenie oskrzeli:-( a zaczęło się od chrypy w drugi dzień świąt...myślałam ,że minie(raz tak było),ale niestety...dostał leki,inhalacje ma robione ehhh przerąbane jak dziecko chore,teraz już lepiej jest troszkę,ale pierwsze dni były okropne,Mały płakał, marudził dzień i noc,serce mi się krajało,nie raz się popłkałam i ja...kurcze nie to samo dziecko-zawsze chętny do jedzenia-nie chciał nic, zazwyczaj wesoły-nawet cienia uśmiechu nie było ale jest już lepiej i oby było jeszcze lepiej
Jeszcze musieliśmy zmienić z M przychodnie Małemu ,bo już się tam wytrzymać nie dało poszliśmy po świętach z tym gardłem ,a baba do mnie z pretensjami,że to przez to ,że Mały jest na mieszanym karmieniu i na M ,żę on przyziębiony więc pewnie dziecko od niego załapało(a co ma się wyprowadzić?!)-no porażka:/ poza tym zapisała wit.C I wapno tylko, a jak się okazało Mały ma zapalenie oskrzeli, jeeej jak dobrze ,że M stwierdził,że trzeba zmienić przychodnie ,bo by nam przez tamta babe dziecko w szpitalu wylądowało
Jeszcze musieliśmy zmienić z M przychodnie Małemu ,bo już się tam wytrzymać nie dało poszliśmy po świętach z tym gardłem ,a baba do mnie z pretensjami,że to przez to ,że Mały jest na mieszanym karmieniu i na M ,żę on przyziębiony więc pewnie dziecko od niego załapało(a co ma się wyprowadzić?!)-no porażka:/ poza tym zapisała wit.C I wapno tylko, a jak się okazało Mały ma zapalenie oskrzeli, jeeej jak dobrze ,że M stwierdził,że trzeba zmienić przychodnie ,bo by nam przez tamta babe dziecko w szpitalu wylądowało
Agnes współczuję :-( Mam nadzieję, że choróbsko szybko pryśnie. Zresztą, po antybiotyku powinno
A tak na marginesie...Nie osłuchali Wam go nawet w tej starej przychodni? Co za ludzie?!
A Młody kasłał? Teraz się przestraszyłam, bo Mania też jak się ostatnio podziębiła i katar z niej ciekł miała chrypkę, ale nie kasłała...Nikt jej nie osłuchał...
A tak na marginesie...Nie osłuchali Wam go nawet w tej starej przychodni? Co za ludzie?!
A Młody kasłał? Teraz się przestraszyłam, bo Mania też jak się ostatnio podziębiła i katar z niej ciekł miała chrypkę, ale nie kasłała...Nikt jej nie osłuchał...
Agnes92
Fanka BB :)
Aia dziękuję, Mały od wczoraj bierze antybiotyk,ale widzę już dziś poprawę, ,,odżył'' i wraca do siebie pomału, a jeszcze kilka dni temu jak nie to dziecko W tamtej przychodni niby osłuchała go sprawdziła gardło i zapisała wit.C i wapno, noc byla okropna, Mały nie mógł jeść ani spać, rano poszliśmy do drugiej przychodni i okazalo się ,że zapalenie oskrzeli, wątpię,żeby przez noc ,,zwykle'' przeziębienie sie przerodzilo w zaplenie płuc...Tak więc tam chyba mało profesjonalna lekarka była tutaj widzę,że podeszła poważnie do sprawy i nikt z nas nie obarczał wina
Może idź lepiej profilaktycznie z Manią niech sprawdzą dla świętego spokoju.U nas ze zwykłej chrypki takie choróbsko, ale oczywiście nie straszę Cię tylko po tym teraz mam zdanie ,że przy Maluchu nie ma co czekać,bo Maluch nie powie co go boli i trrudno stwierdzić co to może być...
Może idź lepiej profilaktycznie z Manią niech sprawdzą dla świętego spokoju.U nas ze zwykłej chrypki takie choróbsko, ale oczywiście nie straszę Cię tylko po tym teraz mam zdanie ,że przy Maluchu nie ma co czekać,bo Maluch nie powie co go boli i trrudno stwierdzić co to może być...
Agnes92
Fanka BB :)
Dobrze może i tak się stało,ale cieszę się ,żę zmienilam przychodnie , bo chcę lekarkę ,która pomoże, doradzi,a nie oskarża mnie czy M,zreszta tam wogóle dziwni ludzie są, kiedyś M był z Małym jeszcze z pępkiem, to lekarka do niego z pretensjami gdzie matka a co jej do tego, chyba dobrze ,że ojciec też potrafi się maluchem zająć wogóle jakieś dziwne aluzje,że nieodpłatne szczepienia wybraliśmy itp.
Mam nadzieję ,że do tej przychodni będę spokojnie mogła iść z każdym problemem a nie jak tam jak na ścięcie głowy
Mam nadzieję ,że do tej przychodni będę spokojnie mogła iść z każdym problemem a nie jak tam jak na ścięcie głowy
Hmm... Mnie Tymek też kasłał jak miał taki nawał kataru przed świętami . Nawet w nocy w trakcie snu nagle się zrywał, żeby zakasłać. Pewnie przez to, że część katarku spływała do gardła. Odciągałam tylko katar, na początku Nasivinem psikałam. I tyle. Katar zelżał, przestał kasłać... Mam nadzieję, że dalej się to nie rozwinie. To już tyle czasu, że gdyby coś miało być, to do tego czasu już dawno by wyszło... Teraz tylko takie glutki mu się robią, a nie lejący i duszący katar jak wcześniej.
Agnes, gratuluję dobrej decyzji z tą przychodnią :-). I życzę Adasiowi szybkiego powrotu do zdrowia .
Czy czyjeś dziecko chrapie?
Agnes, gratuluję dobrej decyzji z tą przychodnią :-). I życzę Adasiowi szybkiego powrotu do zdrowia .
Czy czyjeś dziecko chrapie?
reklama
bejbi
Fanka BB :)
zylcia no to nasze córeczki podobnie wagowo, nasza starsza też Agatka i ona zawsze była chudziutka, ale za to długa, teraz Zosia też taka długa się zrobiła, ale daje jej te przeciery, bo ona mu je woła, przyzwyczaiłam ją
też miałam wrażenie,że nasza dr nie była hapi, że wybraliśmy sanepidoskie szczepienia, bo przecież one kase mają z odpłatnych, nasza, na szczęscie tylko raz miała taki wyskok, a tak to miła
z resztą my też zmieniliśmy, co prawda nie przychodnie, ale dr, i tamta się na nas buczyła, więc powiedziałam jej, żeby się nie obrażała, bo ogólnie byliśmy z niej zadowoleni, jednak musieliśmy zmienić i koniec
też miałam wrażenie,że nasza dr nie była hapi, że wybraliśmy sanepidoskie szczepienia, bo przecież one kase mają z odpłatnych, nasza, na szczęscie tylko raz miała taki wyskok, a tak to miła
z resztą my też zmieniliśmy, co prawda nie przychodnie, ale dr, i tamta się na nas buczyła, więc powiedziałam jej, żeby się nie obrażała, bo ogólnie byliśmy z niej zadowoleni, jednak musieliśmy zmienić i koniec
Podziel się: