reklama
Trzeba osłuchać koniecznie. Nam lekarka ostatnio mówiła, że jak jest sam lekki katar, który nie przeszkadza w spaniu, jedzeniu i daje się wydmuchać, to nie ma co panikować - odciągać i obserwować. Maluchom i tak nic się nie daje na taki katar. Ale jak tylko pojawi się pokasływanie albo katar zrobi się jakiś dziwny czy jak się nos zatka całkowicie, to trzeba koniecznie iść dziecko osłuchać do lekarza. Bo rano może być katar, a wieczorem już zapalenie płuc.
Mówiła, że są u dzieci dwie opcje:
* lekkie przeziębienie - zero leków, ewentualnie woda morska, nasivin, inhalacje, odciąganie kataru
* zapalenie oskrzeli/płuc - antybiotyk
Nie ma stanów pośrednich. My przy ostatnim katarze dwa razy sprawdzaliśmy płuca, bo właśnie Aniela pokasływała. Na szczęście było ok.
Teraz ma leciutki katar - od Brata złapała, który z kolei przeziębił się jak jechaliśmy z Anielą na szczepienie (zimno było okrutnie). Super sobie z nim radzi, więc do lekarza się nie wybieramy, coby w przychodni jakiegoś większego dziadostwa nie załapać.
Mówiła, że są u dzieci dwie opcje:
* lekkie przeziębienie - zero leków, ewentualnie woda morska, nasivin, inhalacje, odciąganie kataru
* zapalenie oskrzeli/płuc - antybiotyk
Nie ma stanów pośrednich. My przy ostatnim katarze dwa razy sprawdzaliśmy płuca, bo właśnie Aniela pokasływała. Na szczęście było ok.
Teraz ma leciutki katar - od Brata złapała, który z kolei przeziębił się jak jechaliśmy z Anielą na szczepienie (zimno było okrutnie). Super sobie z nim radzi, więc do lekarza się nie wybieramy, coby w przychodni jakiegoś większego dziadostwa nie załapać.
P
polisia
Gość
Dzięki kochane, jutro idziemy, dzisiaj lekarze u nas w przychodni nie przyjmują
katarek jest malutki, pokasłuje, ale głównie jak mu to tam nalatuje na gardło jakby, najbardziej boję się, że się zakrztusi. Jutro go osłucham, gorączki nie ma, więc odpukać. Dzięki, troszkę mnie nastraszyłyście, ale byłam przed weekendem i było ok, ale fakt faktem lepiej sprawdzić 100 razy niż jeden za mało, zdam jutro relację.
katarek jest malutki, pokasłuje, ale głównie jak mu to tam nalatuje na gardło jakby, najbardziej boję się, że się zakrztusi. Jutro go osłucham, gorączki nie ma, więc odpukać. Dzięki, troszkę mnie nastraszyłyście, ale byłam przed weekendem i było ok, ale fakt faktem lepiej sprawdzić 100 razy niż jeden za mało, zdam jutro relację.
gosha_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2012
- Postów
- 1 551
Sempe- świetna wiadomość!!!!
A my po szczepieniu, trzecia dawka DTP poszła, tyle że ze względu na ten odczyn poszczepienny dostał tą lepszą. Teraz śpi smok. Waży 7700, długi 70cm. Kawał chłopa Wszystko w porządku i następne szczepienie dopiero pod koniec stycznia
A my po szczepieniu, trzecia dawka DTP poszła, tyle że ze względu na ten odczyn poszczepienny dostał tą lepszą. Teraz śpi smok. Waży 7700, długi 70cm. Kawał chłopa Wszystko w porządku i następne szczepienie dopiero pod koniec stycznia
P
polisia
Gość
Sempe dziekuję za pamięć, już opisuję.
Dobrze, że u Was serduszko ok!
Gosha88 wow faktycznie kawał chłopaka!
U nas byliśmy wczoraj u pediatry i kardiologa w związku ze szmerem w serduszku (takie zalecenie mieliśmy ze szpitala). Serduszko do kontroli za kolejne 3 mc, szmerek mniejszy, ale to niedomknięcie nadal jest, podobno nawet do kilku lat, ale mamy się nie martwić. Malutki był mega dzielny.
A u zwykłego lekarza został osłuchany, gardło czyste, płucka, oskrzela też. Czyli ok, ale kurcze cały czas ma katar a dzisiaj wiecej kaszle, w ogóle dużo kaszle. Jestem tym zaniepokojona.
Jak śpi oddycha normalnie, jak tylko się obudzi to odkasłuje i charczy, już nie mam pomysłu jak mu pomóc.
Gile lecą, psikam, odciągam, jest nasivin raz dziennie, wit c, inhalacja z nacl raz dziennie (w ogóle lekarz uznał, że to w sumie nic nie da, ale nie zaszkodzi.
No i mam zonka, bo się meczy.
W piątek mamy zapisane szczepienie, ale nie zaszczepię go, za to znowu się osłuchamy, tylko ile można się z tym bujać, naprawdę chciałabym mu jakoś pomóc.
Dobrze, że u Was serduszko ok!
Gosha88 wow faktycznie kawał chłopaka!
U nas byliśmy wczoraj u pediatry i kardiologa w związku ze szmerem w serduszku (takie zalecenie mieliśmy ze szpitala). Serduszko do kontroli za kolejne 3 mc, szmerek mniejszy, ale to niedomknięcie nadal jest, podobno nawet do kilku lat, ale mamy się nie martwić. Malutki był mega dzielny.
A u zwykłego lekarza został osłuchany, gardło czyste, płucka, oskrzela też. Czyli ok, ale kurcze cały czas ma katar a dzisiaj wiecej kaszle, w ogóle dużo kaszle. Jestem tym zaniepokojona.
Jak śpi oddycha normalnie, jak tylko się obudzi to odkasłuje i charczy, już nie mam pomysłu jak mu pomóc.
Gile lecą, psikam, odciągam, jest nasivin raz dziennie, wit c, inhalacja z nacl raz dziennie (w ogóle lekarz uznał, że to w sumie nic nie da, ale nie zaszkodzi.
No i mam zonka, bo się meczy.
W piątek mamy zapisane szczepienie, ale nie zaszczepię go, za to znowu się osłuchamy, tylko ile można się z tym bujać, naprawdę chciałabym mu jakoś pomóc.
reklama
natasszzka87
Fanka BB :)
Sempe brawo!!
Gosha trzymam kciuki aby znów nie bylo odczynu,
polisha tule i wspólczuje katarku
My w piatek bylismy u dr na wizycie kontrolnej. A wiec Zaba wazy 6300 wiec ładnie;-) Mamy skierownie na morfologie bo cos sie nie podobało dr ze Żaba taka blada (ja obstawiam ze to po mnie bo ja tez blada strasznie) ale sprawdzic lepiej,
Gosha trzymam kciuki aby znów nie bylo odczynu,
polisha tule i wspólczuje katarku
My w piatek bylismy u dr na wizycie kontrolnej. A wiec Zaba wazy 6300 wiec ładnie;-) Mamy skierownie na morfologie bo cos sie nie podobało dr ze Żaba taka blada (ja obstawiam ze to po mnie bo ja tez blada strasznie) ale sprawdzic lepiej,
Podziel się: